Zastanów się, czy jest czuły, kochający i wykazuje zainteresowanie seksualne Twoją osobą. Jeśli jest oziębły, niezainteresowany i zdystansowany, prawdopodobnie już go nie pociągasz. Każda zmiana jest wynikiem czegoś, więc przeanalizuj całą życiową sytuację, by nie wyciągać pochopnych wniosków. Dlaczego on mnie nie chce?
Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies Szczegóły znajdziesz w Polityce prywatności pytanie do wszystkich, byle by odpowiadać... szczerze. mam chłopaka od miesiąca, którego poznałam na imprezie, było tam dużo dziewczyn,w tym jedna ładna, o której wiedział że on sie jej podoba. no ale wybral mnie. dwa dni po tym jak zaczęłam z nim chodzić moja koleżanka z klasy, która go zna spotkała go na basenie i z nim gadała, podszedł on też do 2 moich koleżanek co były ze mną na tej imprezie bo mnie nie było, a ta koleżanka z klasy jest jego starą znajomą i w sumie nie utrzymują kontaktu .. po południu spotkałam ją na mieście i pytała mnie skąd sie znają z nim te 2 moje koleżanki, jak jej powiedziałam że z nim jestem to dostała szoku niezłego bo 2 minuty wcześniej pieprzyła jaki to on nie jest ładny i wgl.. od tej pory jak sama mówiła sie nie widzieli i nie gadali więc nie wiem skąd mogłaby sie o tym dowiedzieć, ale po klasie przeszła plotka że on jest ze mną tylko dlatego żeby mnie przelecieć. fakt, że nie należy on do zbyt grzecznych chłopaków i przelecieć mógłby każdą, ale nie wiem kurde na ile prawdopodobne jest to że on mnie chce tylko wykorzystać, jak myślicie ? ODPOWIEDZI (9) chwilę temu skasowany 2010-09-24 08:42:12 no jak mu odmówisz tego i owego i nie bedzie miał focha to wiesz Odpowiedz na ten komentarz 2010-12-11 09:20:11 .?.. to twój wybór ;p Odpowiedz na ten komentarz jomanto 2010-09-23 21:47:39 Nie mogę go oceniać bo go nie znam, ale sama powinnaś wyczuć na czym mu tak naprawdę zależy. Może wystarczy z nim pogadać? ( choć wątpię by to pomogło ). Więcej nie mogę pomóc, trzymaj się. Odpowiedz na ten komentarz skasowany 2010-09-23 23:10:10 tego tylko się dowiesz kiedy będzie tego chciał a jak mu odmówisz a on tego nie zaakceptuje to będziesz miała pewność. Odpowiedz na ten komentarz Paulek0123 2011-05-27 18:33:22 myśle że nie wszystkim chłopakom jedno w głowie;] Jeśli zależy mu na tobie i ty odmówisz to nie zerwie z tobą!:) Bądź dobrej myśli!...POzdro;* Odpowiedz na ten komentarz madaa 2010-10-31 14:22:24 logiczne,jak będzie chciał seksu to odmówisz, Cię zostawi to wszystko będzie jasne... Odpowiedz na ten komentarz skasowany 2010-12-30 20:06:32 Nie słuchaj poltek bo jeszcze coś palniesz i będzie;) Odpowiedz na ten komentarz darajvahos 2010-09-24 09:40:54 kopnij go w jaja Odpowiedz na ten komentarz MR7 2010-12-11 02:42:27 madaa ma racje ale powiem prosto z mostu. Nie zachowuj sie jak debilka z łaski swojej i zajmij sie wartościowymi chłopakami którego poznasz w normalnej sytułacji a nie znasz go kurwa 2 dni i z nim chodzisz . Nie szanujesz sie Odpowiedz na ten komentarz Zaloguj się by móc dodać komentarz.
forum.gazeta.pl/forum/s,15128,159974060,160056389.html?rep=1&from=2 Rozwijając pytanie Wont'a : Typową odpowiedzią jest przywołanie dyskursu o znaczeniu soli w
czy on chce tylko seksu-a moze to seks bez zobowiaznanznamy sie bardzo dlugo -tzn nie tak intensywnie -ale mozna powiedziec ,ze w mniejszym lub wiekszym stopniu sie znamy od czasu do czasu wisywalismy sie na jakis imprezach -wlasciwie to widzielismy sie 5 lat temu -tez w jakims barze i rozmawialismy -ale tak jak kolega z kolezanka -on potem napisal -ale ja nie odpisalam ..na poczatku stycznia przyszla do mnie kolezanka -informujac mnie ,ze umowila sie z kims na portalu randkowym -ale ten ktos ja wystawil . Ja na to ,zeby pokazal zdjecia -bo moze znam .Okazalo sie ,ze to wlasnie ten moj kolega .Powiedzialam jej co o nim wiem -ale ,ze nie widzialam go 5 lat i ie wiem czy ma zone , dzieci itp .Poprosila mnie abym sie dowiedziala -mowie ok .Zaczelismy rozmawiac na fb i umowilismy sie na drugi dzien na trwalo krotko -ale bylo sympatycznie -ja sie dowiedzialam co u inego -on u mne takie tam wlasciwie od tego momentu zaczelismy sie ze soba kontaktowac -glownie na fb -ale byly tez telefony i kolezanka sobie go odpuscila -poniewaz on sie juz z nia nie caly czas traktowalam jego jak kolege -ale mysle ,ze on hmm mysle ,ze chcial mnie przeleciec -chyba tak -zreszta powiedzial ,ze zawsze tak bylo ,ze chcial .Tak czy inaczej zaczelismy sie od czasu do czasu spotykac .Wiem ,ze moze to moja wina -bo on zapraszal mnie do sibie -a ja do iego przyjezdzalam .Byly to dosc krotkie spotkania .1-zrobil dla mnie kolacje -po czym wyszlam .2,3,4,5 zawsze herbata -nic mocniejszego i oczywiscie od niego nic nie oczekiwalam -naprawde traktowalam go jak kolege -ale w walentynki bylam u niego i przytuli mnie jak ogladlismy film -a ja po 10 minutach ucieklam do domu .napisal potem do mnie o co chodzi ?ze nie pozwalam sie jemu zblizyc do siebie ..( oj chcialam , chcialam -ale sie balam )i druga strona medalu -moj byly -ktory sie wowczas uaktywnilWiec szczerze jemu powiedzialam ,ze moj byly chce do mnie wrocicOn wtedy stwierdzil ,ze nie chcer byc przeszkoda do naszego powrotu i sie ,ze ja juz wtdey wiedzialm ,ze nie moge byc z bylym bo sie w nim co ?>Oczywiscie Jemu tego nie powiedzialam .Postanowilam bylemu powiedziec ,ze nie ma sensu -ze lepiej bedzie jak przestaniemy sie kontaktowac .A temu koledze wytlumaczylam wszystko ,ze nie wracam do bylego rozmowie telefonicznej zapytal mnie czy to definitywnie skonczone -powiedzialam ,ze tak .Zaczelismy sie znowu kontaktowac -sms , telefony , rozmowy na i umowilismy sie na tzw rozbierana randke -ja bylam tak szczesliwa ,ze nie wiem co -dawno nie czulam takiego szczesciaOczywiscie bylo abym zostala na noc -ale ja nie chcialam , pojechalam do domu . Na nastepny dzien napisal czy przyjade na sniadanie .Przyjechalam -potem znowu sie spotaklismy sie w niedziele -bylo milo , przytulanki i wileke slowa (takie tam wiecie o co chodzi -jestes cudowna , jedyna ...)W poniedzialek sie do mnie nie odezwal .we wtorek bylismy umowieni-ale odwolal spotkanie -bo cos mu wypadlo .W srode napisal do mnie czy przyjade do iego "w ponczoszkach"doslownieNapisalam, ze nieNo bo co to ma byc?Napisal mi ,ze przyjezdza do niego rodzina na weekend i ze ma weekend zajety -ja na to ok -baw sie dobrzePo czym zadzwonil w piatek -o ktorej do niego przyjade -ja na to ,ze nie umawialismy sie i ze mam juz plany na dzisiejszy wieczor-troche mu bylo przykor -bo dla niego to byl bardzo wazny dzien-no ale albo sie umawiamy -albo nie -ja pomyslalam ,ze on chce miec mnie na zawolanie -kiedy on sie w niedziele -bylo milo , seks , herbata hahahhai wczoraj zadzwonil do mnie -tak dobrze zadzwonil -byla krotka -ale mila rozmowaAcha -w nidziele zapytal ,czy pojde z nim do kina i czy moze pojade z nim w gory...No takto wszystkoTylko ,ze ja mam wrazenie ,ze on jeszcze z kims sie spotyka ......Chyba nie powinnam sobie nim zawracac glowyTo trwa od stycznia -echhZakochalam sie w nim bardzo .znamy sie bardzo dlugo -tzn nie tak intensywnie -ale mozna powiedziec ,ze w mniejszym lub wiekszym stopniu sie znamy od czasu do czasu wisywalismy sie na jakis imprezach -wlasciwie to widzielismy sie 5 lat temu -tez w jakims barze i rozmawialismy -ale tak jak kolega z kolezanka -on potem napisal -ale ja nie odpisalam ..na poczatku stycznia przyszla do mnie kolezanka -informujac mnie ,ze umowila sie z kims na portalu randkowym -ale ten ktos ja wystawil . Ja na to ,zeby pokazal zdjecia -bo moze znam .Okazalo sie ,ze to wlasnie ten moj kolega .Powiedzialam jej co o nim wiem -ale ,ze nie widzialam go 5 lat i ie wiem czy ma zone , dzieci itp .Poprosila mnie abym sie dowiedziala -mowie ok .Zaczelismy rozmawiac na fb i umowilismy sie na drugi dzien na trwalo krotko -ale bylo sympatycznie -ja sie dowiedzialam co u inego -on u mne takie tam wlasciwie od tego momentu zaczelismy sie ze soba kontaktowac -glownie na fb -ale byly tez telefony i kolezanka sobie go odpuscila -poniewaz on sie juz z nia nie caly czas traktowalam jego jak kolege -ale mysle ,ze on hmm mysle ,ze chcial mnie przeleciec -chyba tak -zreszta powiedzial ,ze zawsze tak bylo ,ze chcial .Tak czy inaczej zaczelismy sie od czasu do czasu spotykac .Wiem ,ze moze to moja wina -bo on zapraszal mnie do sibie -a ja do iego przyjezdzalam .Byly to dosc krotkie spotkania .1-zrobil dla mnie kolacje -po czym wyszlam .2,3,4,5 zawsze herbata -nic mocniejszego i oczywiscie od niego nic nie oczekiwalam -naprawde traktowalam go jak kolege -ale w walentynki bylam u niego i przytuli mnie jak ogladlismy film -a ja po 10 minutach ucieklam do domu .napisal potem do mnie o co chodzi ?ze nie pozwalam sie jemu zblizyc do siebie ..( oj chcialam , chcialam -ale sie balam )i druga strona medalu -moj byly -ktory sie wowczas uaktywnilWiec szczerze jemu powiedzialam ,ze moj byly chce do mnie wrocicOn wtedy stwierdzil ,ze nie chcer byc przeszkoda do naszego powrotu i sie ,ze ja juz wtdey wiedzialm ,ze nie moge byc z bylym bo sie w nim co ?>Oczywiscie Jemu tego nie powiedzialam .Postanowilam bylemu powiedziec ,ze nie ma sensu -ze lepiej bedzie jak przestaniemy sie kontaktowac .A temu koledze wytlumaczylam wszystko ,ze nie wracam do bylego rozmowie telefonicznej zapytal mnie czy to definitywnie skonczone -powiedzialam ,ze tak .Zaczelismy sie znowu kontaktowac -sms , telefony , rozmowy na i umowilismy sie na tzw rozbierana randke -ja bylam tak szczesliwa ,ze nie wiem co -dawno nie czulam takiego szczesciaOczywiscie bylo abym zostala na noc -ale ja nie chcialam , pojechalam do domu . Na nastepny dzien napisal czy przyjade na sniadanie .Przyjechalam -potem znowu sie spotaklismy sie w niedziele -bylo milo , przytulanki i wileke slowa (takie tam wiecie o co chodzi -jestes cudowna , jedyna ...)W poniedzialek sie do mnie nie odezwal .we wtorek bylismy umowieni-ale odwolal spotkanie -bo cos mu wypadlo .W srode napisal do mnie czy przyjade do iego "w ponczoszkach"doslownieNapisalam, ze nieNo bo co to ma byc?Napisal mi ,ze przyjezdza do niego rodzina na weekend i ze ma weekend zajety -ja na to ok -baw sie dobrzePo czym zadzwonil w piatek -o ktorej do niego przyjade -ja na to ,ze nie umawialismy sie i ze mam juz plany na dzisiejszy wieczor-troche mu bylo przykor -bo dla niego to byl bardzo wazny dzien-no ale albo sie umawiamy -albo nie -ja pomyslalam ,ze on chce miec mnie na zawolanie -kiedy on sie w niedziele -bylo milo , seks , herbata hahahhai wczoraj zadzwonil do mnie -tak dobrze zadzwonil -byla krotka -ale mila rozmowaAcha -w nidziele zapytal ,czy pojde z nim do kina i czy moze pojade z nim w gory...No takto wszystkoTylko ,ze ja mam wrazenie ,ze on jeszcze z kims sie spotyka ......Chyba nie powinnam sobie nim zawracac glowyTo trwa od stycznia -echhZakochalam sie w nim bardzo .
ja swoj 1 raz przezyłam niedawno . Miałam długa gre wstepna . Bolało mnie tylko przy pierwszym wejsciu , ten boł był dosc intensywny ale trwał bardzo krótko moze z 6-10 sekund . Było dosc duzo krwi, to musze przyznac . Przy kolejnych wejsciach juz mnie nie bolało, czułam cudowna rozkosz i przyjemnosc . Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź 1 2011-04-23 00:03:10 sylwiunia23 Zbanowany Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-01-15 Posty: 294 Wiek: 24 Temat: Skad wiadomo ze on chce tylko seksu? Czesc wam;)zalozylam ten temat poniewaz bardzo mnie korci i tak naprawde to nigdy nie otrzymalam konkretnej odpowiedzi jak to chcialabym wiedziec po czym poznac mezczyzne ze szczerymi intencjami(czyli takiego ktory szuka drugiej polowki)a po czym takiego ktory oczekuje tylko przygodnego pytanie to odnosi sie do pierwszych mezczyzna ktory caluje i przytula kobiete juz na pierwszym spotkaniu to mezczyzna ktory oczekuje wylacznie seksu?czy moze on rzeczywiscie jest zainteresowany kobieta jako swoja potencjalna partnerka?czy sa jakies reguly odnosnie zachowania mezczyzn na pierwszym spotkaniu czy to jest niewiadoke?prosze o opinie i wasze widziane wypowiedzi mezczyzn;)interesuje mnie bardzo jak to jest poniewaz wszyscy z ktorymi bylam do tej pory deklarowali ze szukaja stalego zwiazku a tak naprawde gdy juz doszlo do seksu to zaczeli sie powoli to jest z nimi? ,,Nigdy nie jestesmy tak bardzo bezbronni wobec cierpienia jak wtedy,gdy kochamy" 2 Odpowiedź przez Aaricia 2011-04-23 07:26:16 Aaricia Woman In Red Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-12-13 Posty: 248 Wiek: >25 Odp: Skad wiadomo ze on chce tylko seksu? Mężczyźni, którzy oczekują tylko seksu mają kilka cech charakterystycznych:- noszą spodnie- mają krótkie lub dlugie włosy- zazwyczaj mają powyżej 170 cm wzrostu, aczkolwiek mogą mieć też mniej- golą się (codziennie lub czasami)- mają penisaA teraz serio - żaden nie ma wytatuowane "chcę cię przelecieć, baby". Natomiast kobieta, jako istota obdarzona intuicją, zazwyczaj wie, który osobnik taki tatuaż mieć powinien. Przynajmniej ja wiem. Pocieszę Cię (albo załamę), że dużo zależy od kobiety. Jeśli facet ma poczucie, że jeśli wylądował z Tobą w łózku to już wszystko zdobył to większość będzie "oczekiwał tylko seksu". Ja mam doswiadczenia odwrotne - kiedy chcialam tylko seksu moi wybrankowie uparcie chcieli mnie do ołtarza ciągnąć i dzieci robić... Nieważne, czy facet przytula, całuje czy ciągnie do łóżka na pierwszych spotkaniach - o jego prawdziwych intencjach świadczy wszystko, co da się wyczytać między wierszami. Więc z facetem należy rozmawiać - o jego podejściu do świata, do życia, dyskretnie wydobywac informacje na temat jego przeszłości . I wszystko staje się jasne. 3 Odpowiedź przez Selene1 2011-04-23 07:39:44 Selene1 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-02-01 Posty: 12,645 Wiek: 26 Odp: Skad wiadomo ze on chce tylko seksu? Nie wiem, jak jest naprawdę, ale z doświadczenia mogę powiedziec, że nie zawsze jet tak, że facet, który już na pierwszych spotkaniach całuje i przytula chce seksu. Sama bardzo często to robiłam na pierwszym/drugim i na kolejnych spotkaniach, ale w łóżku jakoś nie wylądowaliśmy i nie widziałam po facecie tego, aby chciał akurat tylko i wyłącznie seksu. No chyba, że był dobrym aktorem i umiał grać no ale były też takie osobniki, które od razu po przytulaniu, całowaniu brali się do roboty, tzn zaczęli wkładać ręcę tam gdzie nie powinni i wtedy mówiłam STOP. Nikt nie ma na twarzy wytuatuowanego "chcę tylko seksu" lecz wydaje mi się, że kobiety mają już to do siebie, że potrafią wyczuć, który facet tego chcę, taka intuicja. I ja ją posiadam byłam już w kilku związkach i gdyby facet od razu chciał seksu, to przeciez już na samym początku zaciągnął by mnie do łózka, a stało się to dopiero po paru miesiącach. W sumie to była inicjatywa nie tylko jego, ale i moja, a może głównie moja najlepiej to rozmawiać o takich sprawach już na samym początku, nie krępować się. Lepiej od razu wiedzieć, czego oczekuje facet/kobieta i wiedzieć na co się szykować lub sobie po prostu podziękowac i szukac dalej Igor ur. 3400g, 54cm 4 Odpowiedź przez marinka88 2011-04-23 12:09:07 marinka88 Powoli się zadomawiam Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-03-17 Posty: 56 Odp: Skad wiadomo ze on chce tylko seksu?Wiesz co -po pierwsze to każdy facet chce seksu Tak już są skonstruowani. Pytanie tylko czy oprócz chęci zbliżenia chce także związku. tego można się dowiedzieć poznając bliżej osobę 5 Odpowiedź przez ElTorro001 2011-04-23 12:36:52 ElTorro001 Net-facet Nieaktywny Zawód: kierownik produkcji Zarejestrowany: 2011-04-21 Posty: 120 Wiek: 32 Odp: Skad wiadomo ze on chce tylko seksu? Marinka88...dobrze powiedziane Sądząc po sobie samym, a zanim poznałem moją żonę i się ożeniłem, byłem z taką a nie inną liczbą innych dziewczyn -powiem Wam, że z tym jest różnie; nieraz bywało tak, że jak dziewczyna powalała na kolana swoim intelektem, to seks był gdzieś na końcu listy marzeń, a nieraz niestety bywało tak, że "OMG!! Zróbmy to wreszcie i zapomnijmy". Byłem w pewnym związku przez 5 lat...było cudownie, ona była śliczna i niezwykle inteligentna...pierwsze pieszczoty uprawialiśmy po 1,5 roku znajomości a seks po ponad 3 latach....i jakoś nie przeszkadzało mi to i nie nalegałem, nawet powiedziałem jej że ja jestem gotów w każdej chwili, a ona ma tylko zdecydować kiedy będzie chciała...długo kazała mi czekać, ale chyba za to ją najbardziej szanowałem....ale niestety nasz związek się kiedyś tam rozpadł, a szkoda. Ale to temat na inny wątek Zapalony offtopowiec 6 Odpowiedź przez enya 2011-04-23 18:12:53 enya Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-05-31 Posty: 1,158 Odp: Skad wiadomo ze on chce tylko seksu? Trudno to ocenić!Myślę, że to zalezy od dojrzałości faceta. Faceci niedojrzali, dziecinni traktują kobietki jak "kolorowe zabawki", którymi chcą się jak w nawiększej ilości nacieszyć. Interesuje ich wówczas głównie seks, szukanie nowych doświadczeń, wrażeń. Często też dla takich facetów seks = związek. Myślę, iż tacy faceci nie potrafią decenić, czy czerpać radości z więzi jaka tworzy się, powstaje wraz z kolejnymi spotkaniami. Są powierzchowni. Uważają, że jeśłi jest tylko rozmowa, miło spędzony czas to jest nudno, strata czasu. Usilnie dążą do finału, a jak go osiągną ich zainterseowanie spada, bo całe jego zainteresowanie dotyczyło tylko dojrzali to tacy, którzy (często się już wyszumieli) szukają związku, miłości i zdecydowanie czegoś wiecej niż tylko fizyczności. Tacy mężczyźni są zainteresowani daną kobietą, tym kim ona jest. Chcą naprawdę ją iż w czasie rozmów łatwo się zorientować jaki to typ. Wbrew pozorą myślę, że na pierwszych spotkaniach można bardzo dużó się dowiedzieć o tej drugiej osobie tylko trzeba chcieć to dostrzec. Często sami ulegamy fascynacji, a wówczas ignorujemy na własną niekorzyść zauważane przez nas sygnały. Natomiast nie wiem jak to jest z tymi meżczyznami dojrzałym z racji wieku, czy doświadczeń, którzy świadomie nie chcą się wiązać i również świadomie manipulują aby kobietę zdobyć. Mężczyźni, którzy traktują każdą kobietę, związek jako przelotny myśle, że każda kobieta posiada intuicję i potrafi wiele odczytać z rozmowy, sposobu bycia danego mężczyzny, czyli potrafi czytać między wierszami. Jeśłi ktoś coś mówi to zazwyczaj ma ku temu powód, nie da się caly czas grać, zaplanować kazdego ruchu i gestu. Jak już wspomniałam uważam, że z samych rozmów (pierwszych randek) można się zorientować z kim się ma do możliwe, że bardzo dużo zależy od nas samych, czyli od nas kobiet. Myśle, że dużo zależy od sygnałów jakie my wysyłamy mężczyzną swiadomie, czy też podświadomie. Warto się niekiedy zastanowić dlaczego zazwyczaj przyciągamy określony typ mężczyzny? Wydaje mi się, że mogą też być sytuacje gdzie kobieta marzy o stałym związku, o wielkiej miłości jednak nieświadomie wysyła sygnały, które mogą przez mężczyznę być odebrane jako "zielone światło" na seks. Może być np. taka kobieta odebrana jako szukająca przygód, a nie stałego związku! 7 Odpowiedź przez Cieply_usmiech_szczescia 2011-04-23 18:16:40 Cieply_usmiech_szczescia Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-04-23 Posty: 13 Wiek: 21 Odp: Skad wiadomo ze on chce tylko seksu? Można to rozpoznać po tym jak to Ciebie pisze, jak się zachowuje. Miałam kiedyś taki przypadek: Chłopak powiedział, żebym mu dała, bo jemu się chce Uważaj na każdy jego krok a wtedy sama się zorientujesz co tak naprawde jest grane. Kluczem do sukcesu jest skoncentrowanie umysłu na tym, czego pragniemy, nie na tym, czego się boimy. 8 Odpowiedź przez madanka 2011-04-25 19:16:19 madanka Woman In Red Nieaktywny Zawód: ekonomista Zarejestrowany: 2011-01-08 Posty: 247 Wiek: 26 Odp: Skad wiadomo ze on chce tylko seksu? Mój chłopak jak pisałam sms , że mam okres odpisywał: To nie ma sensu bym dziś przyjezdał do Ciebie. Dla mnie to było dno. ANIOŁEK [*]Kiedy coś upar­cie gaśnie - zaufaj is­kier­ce nadziei. Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź I would like to ask you. I would ask. I wanted to ask you. I want you to do. Teraz chciałbym cię prosić o coś, co nie sprawi ci kłopotu. And after all I've asked of you, I'd like to ask for one final favor that should be no trouble at all. Hoss, chciałbym cię prosić o przysługę. I'd like to ask you a confidential favour. Moze mi ktos wytlumaczyc dlaczego faceci ktorzy chca tylko seksu bawia sie w podchody i mydla kobiecie oczy? Poznalam faceta, wydawal sie bardzo zainterestowany, umowilismy sie raz na kolacje, bylo bardzo przyjemnie. Po czym on sie zapytal kiedy bedziemy sie kochac. Ja powiedzialam, ze nie wiem, zalezec to bedzie od paru spraw, atmosferty tego jak sie bede czula itd. Powiedzialam mu ze uwaza iz to za duzo zachodu i chce sobie darowac to nie ma sprawy. Po czym on do mnie potem znowu pisze czy nie chce sie z nim spotkac. Umowilismy sie na pare drinkow, bylo super, nie moglismy sie od siebie oderwac, potem w samochodzie calowalismy sie, nawet laske mu zrobilam (bez polyku bo nie lubie). Po czym on stwierdzil, ze mam mu znac jak chce sie spotkac i dal mi do zrozumienia, ze oczekuje iz dojdzie do zblizenia. W koncu ja sie odezwalam czy nie chce sie spotkac na kawe, bylam akurat w jego okolicach, odpisal jakas scieme, ze zle sie czuje i ze rano musi wsatc. Przez prawie trzy tygodnie nie bylo ani widu ani slychu, wiec ja juz sobie w sumie darowalam. Po czym on do mnie zadzwonil... pewnie nie mial nikogo innego do bzykniecia, wiec stwierdzil, ze jeszcze raz sprobuje. Przez telefon nie mialam odwagi mu powiedziec co o tym mysle wiec napisalam mu maila. On mi odpisal, ze bardzo go to dziwi, ze poczulam ze on chcial ode mnie tylko jednego i ze on wcale takich zamiarow nie mial. Czy naprawde faceci musza byc az tak obludni, czy moze ja jestem za bardzo podejrzliwa? Co o tym myslice?
wymowa: ? /i. znaczenia: czasownik nieprzechodni dokonany. (1.1) o czasie lub przestrzeni: minąć, przebyć. czasownik przechodni dokonany. (2.1) przeczytać szybko i pobieżnie. (2.2) wulg. odbyć stosunek seksualny z kimś. odmiana:
To naturalne, że kobiety zastanawiają się czy ich mężczyzn interesuje tylko seks, czy też są oni naprawdę zakochani. Istnieje wiele sposobów, aby to sprawdzić. Oto kilka znaków i metod sprawdzających miłość Twojego jest on zainteresowany każdym aspektem Twojego życia?Jeśli mężczyzna jest naprawdę w Tobie zakochany będzie interesował go każdy aspekt Twojego życia. Będzie szczerze dbał o Twoje samopoczucie i szczęście. Będzie chciał zaimponować Twojej rodzinie, znajomym, a Twoje poglądy i zainteresowania będą ważne dla niego. Seks będzie jedynie wyrażeniem uczucia, które staje się znudzony jeśli nie ma podtekstów seksualnych podczas randki?Jeśli zauważysz, że Twój partner staje się znudzony i niezainteresowany gdy Ty nie wykazujesz żadnej chęci aby trafić z nim do łóżka, oznacza to, że spotkał się z Tobą wyłącznie dla seksu. Zacznie się wycofywać i tracić zainteresowanie w chwili, w której dowie się, że randka nie zakończy się niecierpliwi się i złości, jeśli nie uprawiacie seksu?W jaki sposób zachowuje się Twój mężczyzna, gdy odmówisz mu seksu z jakiegokolwiek powodu? Czy okazuje gniew lub zdenerwowanie, gdy tej nocy poprostu zaśniecie? To pokazuje, że Cię wykorzystuje i tak naprawdę nie obchodzą go Twoje uczucia i emocje. On jest z Tobą wyłącznie dla się zachowuje po seksie?Czasami jest to bardzo łatwe do zauważenia, czym seks jest dla niego. Jeśli „po” jest nadal kochający i czuły, to pokazuje, że rzeczywiście mu zależy. Jeśli jest oschły, zajmuje się od razu czymś czy odwraca się dupą i idzie spać, to znaczy, że zależy mu jedynie na rozładowaniu stresu poprzez seks z Tobą. O czym rozmawiacie podczas spotkania?Sprawdź, o czym najczęściej mówi kiedy się widzicie. Czy rozmowa zawsze jest usiana seksualnymi insynuacjami i kręci się głównie wokół seksu. To oznacza, że nie ma nic innego na myśli i nie obchodzi go czy Ty o tym wiesz. Jest to człowiek, który traktuje Cię jedynie jak seksualną ciągle odwraca się za innymi dziewczynami na ulicy?Jeśli Twój partner jest z Tobą tylko dlatego, że z nim sypiasz, wkrótce udowodni Ci, że jest prawdziwym chamem. Jego zachowanie w towarzystwie innych kobiet pokaże, że jest kobieciarzem i nie ma czasu na jakiekolwiek poważne zobowiązania. Przy najbliższej okazji będzie oglądał się za jest zainteresowany wspólną przyszłością?Dowiedz się, czy jest gotowy do snucia wspólnych planów. Czy jest zdenerwowany za każdym razem gdy mówisz o przyszłości? Czy jest zakłopotany nawet gdy podsuniesz mu myśl o założeniu rodziny, zaręczynach bądź ślubie? Zaprzestań współżycia z nim, zobacz czy nie straci całkowicie zainteresowania tym nadzieję, że skorzystasz z moich porad i kandydata na mężczyznę swojego życia wybierzesz rozsądnie :)
Czesc Lwico, dzieki za odpowiedz, na drugi dzien jak tylko ja spodkalem, powiedziałem jej zeby nie brala tego az tak na powarznie, po prostu powiedzialem jej ze szanuje jej decyzje, i wiem ze teraz moze czuc sie nie komfortowo, ale zeby o tym zapomniala bo chcem zeby bylo jak dawniej - wszystko na stopie przyjacielskiej, powiedzialem jej ze duzo jest fajnych dziewczyn na tym swiecie i jeszcze
zapytał(a) o 19:32 Ey czy on chce mnie przelecieć ? słuchajcie .. Mm chłopka , który cały czas mnie łapie za piersi wsadza ręke do spodni itp jeszcze dziś mi powiedział coś takiego : Jak bym chciał Cię przelecieć to bym Ci to powiedział wczesniej taki nie był ... O co mu dokładnie chodzi ? Pomózcie ... Mam prawie 15 a on 17 ... Ale ja nie chce tego robić ... Ostatnia data uzupełnienia pytania: 2009-10-23 19:35:30 Odpowiedzi no chłopak narwany jest i podejrzewam że chce Cie 'przelecieć'. Zresztą jak on używa takich sformułowań jak 'przelecieć' to przykro mi, ale kawał z niego gnojka. Pozdrawiam :) blocked odpowiedział(a) o 19:33 Jeśli ci to przeszkadza to mu powiedz. No i to zalezy ile macie lat... Ale z tego co piszesz wydaje mi się że taaak... Veyra odpowiedział(a) o 19:33 Facet ma popęd seksualny ;)) A tak na serio: ile ma lat? Możliwe że właśnie dojrzał :)) Jeżeli nie czujesz się gotowa to nie rób tego, jeżeli bd Cię zmuszał - zerwij. Ale wiesz mi porozmawiaj z nim tak na serio :)) Wiem, bo u mnie to podziałało ;p Ewusia16 odpowiedział(a) o 19:34 Po pierwsze to dlaczego pozwalasz mu na takie zachowanie?? Dziewczyno szanuj się troszke ;] blocked odpowiedział(a) o 19:33 ZBOK :D ale zależy ile ma lat i może tego chce Misia:** odpowiedział(a) o 19:35 sądze że chłopak chce cie przelecieć.....czeka tylko na odpowiedni moment... Gdyby mój Chłopak powiedział mi, że chce mnie 'przelecieć' lub wogóle użyłby tego słowa mówiąc o stosunku ze mną to bez wątpienia by mu się 'oberwało'! .. Bo 'przelatywać' to sobie można jakąś / a nie swoją dziewczynę ! Jeśli chodzi o Twoje pytanie to najlepiej pogadaj z Nim poważnie .. .. Ale według mnie takie zachowanie może u Niego świadczyć o tym, że mu się po prostu chce.. [więc pewnie chce Cię "przelecieć"] Ale skoro Ty nie jesteś na to gotowa (bo jesteś jeszcze młoda .. zresztą On też - Macie jeszcze czas) to w żadnym wypadku na nic się nie zgadzaj ! .. Jeśli Mu na Tobie zależy to poczeka .. a jeśli nie to będzie chciał takich właśnie 'dowodów'.. Poza tym .. jeśli nie odpowiada Ci sposób w jaki On Cię dotyka to Mu to powiedz .. [bo przecież nie jesteś rzeczą i nikt nie ma prawa Cię tak traktować!] Pozdrawiam :) ;* Rin odpowiedział(a) o 19:35 Może po prostu tego potrzebuje, może to taki wiek, a zabawić się przecież można. Takie macanko jest przyjemne, raczej nie zaprzeczysz? ; ]] Finaya odpowiedział(a) o 19:36 Radziłabym Ci uważać... też miałam takiego kolege w klasie. To normalny ZBOCZENIEC a nie chłopak. Kolego który chodził ze mną do klasy nie raz miał skierowania do psychologa, ale zawsze je wyrzucał. x PP misiaOO! odpowiedział(a) o 20:10 sex to jest cos wspanialego;D poczujecie swoja bliskosc to umocnij wasz zwiazek;) ale potrzymaj go jeszcze troche w nie pewnonsci;p blocked odpowiedział(a) o 17:09 Jeśli taka sytuacja się znowu powtórzy powiedz mu że ci się to nie podoba bo jeśli będziesz pozwalała mu na to, to kiedyś może dojść do sytuacji typu "gwałt".Chłopaki w tym wieku myślą wyłącznie o seksie. jesli go kochasz to mu powiedz ze nie chcesz,i on to zaakceptuje to ok ale jak nie to go rzuc a jesli go nie kochasz to go rzuc i tyle! cheeky74 odpowiedział(a) o 19:32 Ile masz latek ? ;d To po pierwsze ;p Pewnie chcesz seksu i tyle . Chcesz sie z tobą kochać , pocałować . nauczcie sie czytac! ona ma 15 lat a on 17 lat!!!! blocked odpowiedział(a) o 16:38 to łatwe chce cię przelecieć ale jesteś dla nigeo za mała Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub
On mi odpisal, ze bardzo go to dziwi, ze poczulam ze on chcial ode mnie tylko jednego i ze on wcale takich zamiarow nie mial. Czy naprawde faceci musza byc az tak obludni, czy moze ja jestem za
zapytał(a) o 20:08 Moj kolega chce mnie przeleciec ,co to moze oznaczac? Kooegujemy sie I lubimy ,ale on powiedzial,ze nie chce ze mna chodzic ,tylko przeleciec,czy on mnie nie szanuje? Chcialabym,aby wypowiedzial sie jakis chlopak ,poniewaz wiadomo m,ze dziewxzyny pisza swojeAle skoro lubi spedzac ze soba czas to nie oznacza,ze zalezy mu tylko na cielesnosci,tak mi sie wydaje Ostatnia data uzupełnienia pytania: 2017-02-12 20:17:46 Odpowiedzi Claudete odpowiedział(a) o 20:10 Reddock odpowiedział(a) o 20:11 Może po prostu daje ci znać o swoim nigdy niespełnionym marzeniu o byciu lotnikiem. Moim zdaniem możesz jeszcze poczekać zanim ten twój kolega cię "przeleci". Ale i tak wszystko zależy od ciebie. Kiedy będziesz myślała że to jest odpowiedni mężczyzna z którym chciałabyś spędzić resztę swojego życia, i odpowiedni czas no to... No wiesz 😃😃😃 Lubicie sie--->Przeleci cie jeśli się zgodzisz (o ile wiesz co to oznacza) ---> nie nie szanuje cie ---> po tym jak to zrobi to cie zostawi---> tyle w temacie blocked odpowiedział(a) o 20:11 No traktuje cie przedmiotowo i nie zależy mu na relacjach z tobą a na cielesności, nie jest to dokładnie brak szacunku o ile ci to nie przeszkadza i chcesz tego samego ¯\_(ツ)_/¯ blocked odpowiedział(a) o 20:12 To oznacza, że chce poszperać w Twojej komodzie w poszukiwaniu cielesnych uniesień. Wtedy bedzie Cię bardzo szanował, a później to już niekoniecznie. To oznacza że chce cie przelecieć ...Najpierw postaw mu warunki i spr czy jest wart tego to zalezy tylko od cb Ja z moimi kolegami normalnie walimy sobie takie teksty, jestem dziewczyną :) albo takie ma poczucie e humoru i po części robi sobie jaja albo jest napalony i po prostu składa propozycje która równie dobrze możesz odrzucić to nie oznaka braku szacunku, jest coś takiego jak seks bez zobowiązań :D jeśli oboje jesteście singlami blocked odpowiedział(a) o 20:23 Przelecieć, czyli, że chce swoją Berlinkę wsadzić do twojej kajzerki, by nalać łaciate :") blocked odpowiedział(a) o 20:09 Zgódź się :3 On tylko zrobi Ci dobrze:D mikom6 odpowiedział(a) o 20:10 Z pewnością Cię nie szanuje Bp001 odpowiedział(a) o 20:11 Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub
Dla mnie najistotniejsze jest to czy ona go kocha i czy chce z nim być bo jeśli nie to te wszystkie wypowiedzi są bezcelowe. Poza tym teksty o grzybie w mieszkaniu matki są dla mnie śmieszne. Wolałabym ten grzyb ( który można zwalczyć), niż patologię w której Krem żyje.
Zawsze, gdy jestem przed kolejną podróżą i zastanawiam się, co spakować jadąc na wakacje za granicę, wydaje mi się, że odpowiedź na to pytanie jest banalna. Po czym docieram na miejsce i okazuje się, że jak zwykle czegoś zapomniałem. Czegoś oczywistego, co w danym momencie bardzo by mi się przydało. Tak bardzo jak kąpielówki na basenie. Nie wchodząc już w kompromitujące szczegóły z moich wycieczek, pomyślałem, że zrobię taką listę z punktami do odhaczenia rzeczy, które warto ze sobą zabrać. Lecąc na tygodniowe wakacje warto spakować… 0. Siedem par koszulek, siedem par skarpetek, siedem par bokserek – ja wiem, że wszyscy wiedzą, ale kto nie zapomniał choć raz? Tylko ja? Dobra, to niech będzie, że punkt 0 jest tylko dla mnie. 1. Dowód i paszport – czemu aż dwa dokumenty? Teoretycznie do większości europejskich państw możesz dostać się na sam dowód tożsamości, ale kto wie, czy w trakcie opalania się w bułgarskim Słonecznym Brzegu nie poniesie Cię do tureckiego Stambułu, którego nie zwiedzisz bez paszportu? Albo czy zwyczajnie nie zgubisz w piasku jednego dokumentu, w trakcie mocno zakrapianej szampanem Piccolo imprezy na plaży i nie będziesz miał jak wrócić do kraju? 2. Dwie kopie biletu na samolot / rezerwacji wycieczki – ta sama sytuacja co wcześniej, tyle, że tym razem nie chodzi o całonocne recytowanie poezji, a o stres i pośpiech. Połowa lotów, które odbyłem była bladym świtem (7:30), co sprowadzało się do tego, że musiałem obudzić się w środku nocy i półprzytomny zdążyć na transport na lotnisko, nigdy nie będąc do końca pewnym, czy aby na pewno wszystko wziąłem. Dlatego, aby mieć większą pewność, że nie pomyliłem biletu z chusteczką, wyrzucając go do kosza, zawsze mam 2 kopie – jedną w portfelu i drugą w wewnętrznej kieszeni w torbie. Jak dotąd jeszcze ani razu nie odmówiono mi wejścia na pokład samolotu z powodu braku tego świstka, więc sprawdza się całkiem nieźle. 3. Coś od deszczu – ja wiem, że lato, słońce i w ogóle plan na całodniowe opalanie, ale jak byłem w Barcelonie w maju, to przez 4 z 5 dni padało. Tak że tego… 4. Coś ciepłego – jakby jednak nie było dzień w dzień tych 35 stopni w cieniu, które zapewniało biuro podróży. 6. Japonki – w razie zidentyfikowania runa leśnego pod prysznicem. No i na plażę. 7. Wygodne pełne buty na zmianę – gdyby ten deszcz faktycznie nie ustawał, a nastawiłeś się na zwiedzanie. 8. Spodenki do pływania / strój kąpielowy – no, to już omówiliśmy we wstępie. 9. Kapelusz / czapka – zabrzmię jak swoja własna babcia, ale „kto na słońcu smaży się bez kapelutka, tego wnet rozboli główka”. 10. Okulary przeciwsłoneczne z filtrem UV – -50 do mroczków przed oczami po zejściu z plaży i wejściu do ciemniejszego pomieszczenia, +10 do stylówy na letniaka. 11. Krem do opalania, też z filtrem – aktywuje czar „ochrona przed rakiem skóry” i zapobiega rzuceniu klątwy „bezsenna noc”. 12. Coś na komary – według ludowych wierzeń dym tytoniowy odstrasza komary, ale co jeśli żar z papierosa przyciągnie ćmy-wampiry? Jeśli nie chcesz przelewać krwi w żadną stronę i mieć święty spokój jak Quebonafide z Natalią Zamilską, po prostu spsikaj się czymś. 13. Wilgotne chusteczki – tym razem to będzie w tonie blogerek rodzicielskich, ale takie chusteczki zawsze się przydadzą. Na przykład, gdy trzecią godzinę lecisz samolotem i jesteś zmięty jak papier śniadaniowy z Twoich kanapek albo gdy jedziesz w 40-stopniowym upale busem z lotniska do hotelu, który wyjątkowo nie ma klimatyzacji i kleisz się jak butapren. Dzięki nim się odświeżysz. 14. Zwykłe chusteczki – tak na wszelki wypadek. Gdyby gdzieś nie było papieru toaletowego. Albo nieoczekiwanie się skończył. Przydają się. Serio. 15. Węgiel leczniczy – słyszałeś o zemście faraona albo klątwie sułtana? Nie? To Twoje szczęście, ale żeby nabawić się problemów z żołądkiem nie musisz koniecznie opuszczać kontynentu. Wystarczy, że zmieszasz ouzo z espresso i pół-świeżym kebabem. Żeby reszty wyjazdu nie spędzić gapiąc się w kafelki podłogowe w łazience, warto wziąć ze sobą jakieś antidotum. 16. Szczoteczka do zębów, pasta i dezodorant – ręcznik i żel pod prysznic na 95% jest na miejscu. 17. Leki przeciwbólowe / przeciwgorączkowe – gdyby zabawa była na tyle dobra, że chwila zapomnienia trwała pół dnia i spaliłeś sobie plecy na plaży, przewiało Cię na całonocnym ognisku, albo zamiast kopnąć piłkę trafiłeś w kamień ukryty tuż pod nią. 18. Dobra muzyka – to bardziej w kwestii pakowania na telefon, a nie do torby (bo telefon bierzesz, co nie? dobra, głupie pytanie), ale tak, właściwy akompaniament to czasem nawet i połowa udanego relaksu, bo nic tak nie dopełnia ekscytacji i szczęścia, jak adekwatne tło muzyczne. 19. Słuchawki – żebyś nie zatruwał innym życia udając didżeja bez słuchawek. 20. Bank energii – po cholerę bank energii, jak przecież nie jedziesz na pole namiotowe, tylko do cywilizowanego miejsca, gdzie wszędzie są kontakty i możesz się podładować? No, żebyś się nie zdziwił. Jak się i słucha nuty, i robi zdjęcia, i dzwoni do mamy, żeś cały i zdrowy, i sprawdza teren na Google Maps, a w międzyczasie jeszcze czyta teksty wrzucone do Pocketa, to bateria może paść zanim się zorientujesz, że jesteś dokładnie nie wiadomo gdzie, bo poszedłeś na dłuższy spacer. 21. Ładowarka – wiadomo po co i dlaczego, ale jak robimy listę z punktami do odhaczenia, to musi się tu znaleźć. 22. Przynajmniej jedna gazeta – podobno kiedyś istniało życie bez nowoczesnych technologii i cyfryzacji, nic mi o tym nie wiadomo, ale jak już będziesz musiał się przenieść do tych czasów, bo mimo wszystko padł Ci telefon w samolocie albo nie chciałeś go zatrzeć na plaży, to warto mieć przy sobie jakieś średniowieczne narzędzia do walki z nudą, odporne na piasek i brak prądu. 23. Karty / jakakolwiek kieszonkowa gra towarzyska – gdyby padał ten cholerny deszcz, a Ty jednak chciałbyś się rozerwać ze współtowarzyszami. W końcu to wakacje! 24. Ekotorba – to moje obowiązkowe wyposażenie na większości wyjazdów. Czemu? Bo mega łatwo spakować ją do bagażu podróżnego i zabiera miejsca tyle co nic, a już w trakcie samych wakacji jest turbo poręczna, sporo mieści (książkę, okulary słoneczne, wodę, ręcznik, kąpielówki, bagietki, słoiki z gołąbkami, cokolwiek) i nie ma bólu, gdy uwali się piachem albo zaleje lokalnym trunkiem, bo wystarczy ją przeprać pod kranem. 25. Wciągająca książka – wakacje to relaks i oderwanie się od rzeczywistości, dużo łatwiej zapomnieć o codzienności i przyziemnych problemach, zatapiając się w magnetyzującej opowieści. Pod koniec zeszłego roku wydałem swoją debiutancką powieść – „Lunatycy” – bezkompromisowo i dosadnie opowiadającą o ciemnej stronie sukcesu. Główny bohater, wychowywany przez samotną matkę w szarym bloku na jednym z osiedli Polski B, żyje nadzieją, że jego wielki sen się spełni. Będzie nagrywał płyty i grał koncerty, a hip-hop będzie płacić mu rachunki. Odurza się tą myślą, tracąc kontakt z rzeczywistością, aż życzenie staje się faktem. A on przekonuje się na własnej skórze, co znaczy amerykańskie „be careful what you wish for”. „Lunatycy” zostali uznani za najlepszą powieść polskiego blogera, a swój egzemplarz nabył już blisko tysiąc czytelników, opisując wrażenia z lektury takimi słowami: Ta książka jest pełna emocji, niejednokrotnie wzrusza i pokazuje siłę relacji międzyludzkich. I co ciekawe nie dlatego, że ktoś stał się sławny- ludzie chcą pomagać sami z siebie. Lunatycy to wartościowa książka, pełna gorzkiego życia, błędów, ale także przyjaźni i miłości. – Kasia Pinkowicz Książka Jana Favre jest niesamowicie obrazowa – dosłownie przeniosłam się myślami do małego mieszkania w bloku, gdzie wraz z matką mieszkał główny bohater. Język powieści jest giętki, plastyczny, miejscami bardzo zabawny mimo mrocznej tematyki – to główna zaleta książki, którą dzięki takiemu prowadzeniu czyta się niezwykle lekko. – Agata Zacznijmy od tego, że książka jest na pewno niesamowicie czytalna – po trzech dniach od dostania jej w ręce przerzuciłem ostatnia kartkę. Myślę, że w głównej mierze jest to zasługa stylu pisania autora, przy czym podkreślmy, że to własnie intrygujący i żywy język jest tą cechą, którą brałem za pewnik, gdy dokonywałem zakupu – zupełnie się nie zawiodłem. – Grzesiek Skupiewski Więcej na temat mojej książki znajdziesz na oficjalnej stronie – – ja jednak jestem pewny już w tym momencie, że uprzyjemni Ci podróż. Jeśli zamówisz ją w ciągu 24 godzin od kliknięcia w link, to po wpisaniu hasła „WAKACJE” – w miejscu na kod rabatowy – nie zapłacisz za wysyłkę. Taki mały prezent ode mnie na udany urlop. To jak, zabierzesz „Lunatyków” ze sobą w podróż? Posty: 214. Temat: Chcę umrzeć. Chcę zasnąć, tak po prostu, i więcej się nie obudzić. Mam córeczkę, mój mąż, popełnił samobójstwo, zakochałam się w żonatym, który woli swoje "przyjaciółki" ode mnie. Teraz jestem w "normalnym" związku, ale on się sypie. Nie potrafię kochać normalnie.
Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź 1 2013-05-17 17:33:15 wciążmyśląca Niewinne początki Nieaktywny Zawód: fryzjerka Zarejestrowany: 2013-05-17 Posty: 8 Wiek: 22 Temat: nie potrafie go rozgryźć... nie wiem czego On chce....Zaczne od początku, może nie zrobie tym szału, ale poznalismy sie zupelnie normalnie, bedac na kawie u kolezanki, przyszlo dwoch majstrow od gazu... nawet nie zwrocilam na niego uwagi. Kilka dni pozniej spotkalismy sie w pubie, bylam ze znajomym, ktorego on znal. Zapytal mnie czy go pamietam itp... no i tak troche wtedy pogadalismy, nastepnego dnia dostalam juz zap na facebooku i sie zaczela rozmowa, potem wymienilismy sie nr telefonu!! a wiec do sedna... od ok miesiaca pisze z nim sms i sie spotykam, na poczatku byly to niezobowiazujace spotkania przy piwie, potem jednak byly juz blizsze tzn. pocalowal mnie i prawie doszloby do seksu, ale w pewnym momencie powiedzial "stop" i do niczego wiecej nie doszlo, tydzien pozniej znow sie spotkalismy, ale byl juz seks oralny. wtedy ja powiedzialam ze nie chce jeszcze.. do tej pory piszemy ze soba smsy, nieraz caly dzien, a nieraz w ogole... byly sytuacje kiedy mu o czyms nie powiedzialam, np. ze wyjezdzam do innego miasta na dyskoteke, bo nie mialam tego nawet w planach, to wyszlo spontanicznie, a nie wiem jakim cudem on sie o tym dowiedzial i zarzucil klamstwo, w sumie bezpodstawne, bo nie jestemy przeciez razem a przynajmniej nie dostalam takich deklaracji, wiec nie czulam sie zobowiazana zeby mu o takich rzeczach mowic czy sie mu tłumaczyc, napisal mi ze to koniec, bo klamstwo itp zrobilo mi sie przykro ze tak mnie potraktowal, wylaczylam na noc telefon a gdy go rano wlaczylam dostalam 2 smsy jednego sprawdzajacego co robie a drugiego z informacja o 3 polaczeniach i tooo o 4:30 w nocy, ja walczylam o ta prawde, ze nie oklamalam, bo kiedy zapytal co robilam dzien predzej napisalam prawde " ze bylam na imprezie..." ! az w koncu po dwoch dniach klotni ( nie powiem z byl mily, bo wygladala jakbysmy byli malzenstwem z 20 letnim stazem) nie wiem co mam o tym myslec, kazda nasza rozmowa w smsach sprowadza sie do jednego, czyli do seksu, nieraz wiadomosci sa nawet bardzo jednoznaczne ! na samym poczatku powiedzialam mu ze nie chce sie rozczarowac, ze nie chce dostac po tylu, ze nie szukam kochanka ani przygód, powiedzial mi ze szuka zwiazku, a gdy w koncu napisalam ze nasze relacje w koncu trzeba bedzie ustalic to napisal ze rzeczywiscie trzeba cos z tym zrobic... niekiedy nie odzywa sie caly dzien, wieczorem napisze mi smsa po czym ja odpisze a on juz nie, moze zasypia, nie chce go osadzac, nie da sie tego opisac w tych kilku zdaniach, ale nie jest mi latwo zaufac facetowi poprostu, w kazdym dopatruje sie tylko jednego, ze chodzi o jedno.... fakt za tym przemawia, ze ja mam naprawde na niego duza ochote tylko chce zeby on byl tego wart, nie chce zeby poszlo mu ze mna za latwo... mi naprawde na nim zalezy, ale majac swiadomosc tego, ze ktos mnie moze traktowac jak "kobiete na noc" a spotykamy sie glownie wieczorami (bo przeciez on pracuje) wole sobie odpuscic za wczasu niz potem zalowac, więc albo to ze mna jest cos nie tak, albo naprawde wszystkie punkty jego zachowania swiadcza o tym ze chce mnie przeleciec pare razy..i tyle... doskonale zdaje sobie sprawe z tego jakie bajki potrafia wymyslac faceci zeby oczarowac kobiete, a potem wychodzi kot z worka gdy dostana czego chca... dzis mielismy sie spotkac wieczorem, nie odzywa sie do mnie od wczoraj, dzis ani jednego smsa nie napisal, jedyne wytlumaczenie jest takie ze wraca z bardzo daleka i dlatego sie nie odzywa a mielismy w planach ten nasz "pierwszy raz" a on milczy... na dodatek tego "przyjechala do mnie "ciocia" co za pech, bo juz drugi raz jak mam sie z nim spotkac a tu wlasnie okres przychodzi :P... a moze znak, zebym go jeszcze przetrzymala??? nie wiem co mam o tym myslec...nie potrafie go rozgryzc.. z drugiej strony sobie tlumacze, ze facet ktoremu zalezy wykazuje sie jakims kreatywnym mysleniem, zabiera na spacer, nie chowa sie przed sasiadami, cokolwiek innego, a ja tu nie widze zadnego myslenia...wiem ze czasy sie zmienily, ale oboje mamy juz dawno skonczone 20 lat!!! nie wiem jak mam z nim postapic, spojrzcie na to z waszej strony i pomozcie podjac decyzje... olać???? czy sprobować??? 2 Odpowiedź przez agnik 2013-05-17 18:01:17 agnik 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-05-13 Posty: 1,857 Odp: nie potrafie go rozgryźć... nie wiem czego On chce.... Był już seks oralny a Ty nie chcesz wyjść na łatwą? Czegoś nie rozumiem? GG: 1464002"Nie ma takiej przeciwności, przeznaczenia, losu, które mogą zachwiać postanowieniem zdeterminowanej duszy" 3 Odpowiedź przez wciążmyśląca 2013-05-17 18:09:19 wciążmyśląca Niewinne początki Nieaktywny Zawód: fryzjerka Zarejestrowany: 2013-05-17 Posty: 8 Wiek: 22 Odp: nie potrafie go rozgryźć... nie wiem czego On chce....zalezy co sie rozumie przez seks oralny... seks oralny to nie seks francuski:) zaznaczam... latwa to bym byla jakbym mu dala na samym poczatku, a nadal nie dalam,... czuje tu jakas ironie w tej wypowiedzi, ale wg to nie powinno nic sie wydarzyc ??? nic ... 4 Odpowiedź przez agnik 2013-05-17 18:11:37 agnik 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-05-13 Posty: 1,857 Odp: nie potrafie go rozgryźć... nie wiem czego On chce.... Nie chodzi o ironie, dla mnie seks francuski jest równoznaczny z seksem oralnym, może po prostu napisz co pod tym rozumiesz. GG: 1464002"Nie ma takiej przeciwności, przeznaczenia, losu, które mogą zachwiać postanowieniem zdeterminowanej duszy" 5 Odpowiedź przez wciążmyśląca 2013-05-17 18:14:44 wciążmyśląca Niewinne początki Nieaktywny Zawód: fryzjerka Zarejestrowany: 2013-05-17 Posty: 8 Wiek: 22 Odp: nie potrafie go rozgryźć... nie wiem czego On chce....seks oralny czyli taki gdzie dotykalismy swoich roznych miejsc ciala ... zaznaczam, on moich nieeee !!!! 6 Odpowiedź przez wont 2013-05-17 18:20:02 Ostatnio edytowany przez wont (2013-05-17 18:23:37) wont Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-04-03 Posty: 874 Wiek: już czwórka z przodu Odp: nie potrafie go rozgryźć... nie wiem czego On chce.... wciążmyśląca napisał/a:seks oralny czyli taki gdzie dotykalismy swoich roznych miejsc ciala ... zaznaczam, on moich nieeee !!!!Arghhh!!!! Znaczy on siebie dotykał?Edit: Wiesz, tak po krótkim namyśle... Przekaż ode mnie swojemu majstrowi od gazu, żeby dał sobie spokój i, jak to się mówi, nie rżnął głupa... 7 Odpowiedź przez agnik 2013-05-17 18:22:36 agnik 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-05-13 Posty: 1,857 Odp: nie potrafie go rozgryźć... nie wiem czego On chce.... To jaki seks oralny zwykłe macanki. Gdzie dotykaliscie roznych czessci ciala ale on Twoich nie, to dotykaliscie czy Ty dotykałaś GG: 1464002"Nie ma takiej przeciwności, przeznaczenia, losu, które mogą zachwiać postanowieniem zdeterminowanej duszy" 8 Odpowiedź przez wciążmyśląca 2013-05-17 18:24:42 wciążmyśląca Niewinne początki Nieaktywny Zawód: fryzjerka Zarejestrowany: 2013-05-17 Posty: 8 Wiek: 22 Odp: nie potrafie go rozgryźć... nie wiem czego On chce....ej dobra nie wazne co ja dotykalam a co on... chodzi o zupelnie co innego w tej kewstii, do stosunku nie doszlo... jesli o to chodzi , bylo tylko to co nazwano w poprzednim poscie "macankami", a wiec co dalej...??? to chyba normalna rzecz ze ludzie sie...dotykaja :P??? 9 Odpowiedź przez Ojciecpiotr 2013-05-17 18:25:14 Ojciecpiotr Wróżka Zębuszka Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-09-18 Posty: 1,721 Odp: nie potrafie go rozgryźć... nie wiem czego On chce.... Loda sobie zrobił?Dziewczyno. Seks oralny to branie do buzi narządów partnera (partnerki). Dokładnie to samo co seks francuski. Pisz tak byśmy mogli zrozumieć. 10 Odpowiedź przez wciążmyśląca 2013-05-17 18:29:28 wciążmyśląca Niewinne początki Nieaktywny Zawód: fryzjerka Zarejestrowany: 2013-05-17 Posty: 8 Wiek: 22 Odp: nie potrafie go rozgryźć... nie wiem czego On chce....nooo dobra skoro ty to tak ujmujesz, to powiedzmy zebys przekreslil slowa "seks oralny" bo tego nie bylo.... 11 Odpowiedź przez Ojciecpiotr 2013-05-17 18:34:44 Ojciecpiotr Wróżka Zębuszka Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-09-18 Posty: 1,721 Odp: nie potrafie go rozgryźć... nie wiem czego On chce....Nie rozumiem Twojego podejścia. Z jednej strony nie chcesz bo nie traktujesz go jak swojego chłopaka, a z drugiej zaplanowałaś seks tylko ciotka przeszkodziła. Długo się znacie? 12 Odpowiedź przez chwytajzycie 2013-05-17 22:05:35 chwytajzycie Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-07-07 Posty: 256 Wiek: 35 Odp: nie potrafie go rozgryźć... nie wiem czego On chce.... Ojciecpiotr napisał/a:Loda sobie zrobił?Dziewczyno. Seks oralny to branie do buzi narządów partnera (partnerki). Dokładnie to samo co seks francuski. Pisz tak byśmy mogli ale się uśmiałem::):) Kto nie ryzykuje, ten nie zyskuje... 13 Odpowiedź przez chwytajzycie 2013-05-17 22:07:39 chwytajzycie Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-07-07 Posty: 256 Wiek: 35 Odp: nie potrafie go rozgryźć... nie wiem czego On chce.... Wciążmyśląca,jeśli facet jest wartościowy i zależy mu na kobiecie, to może poczekać z niczym się nie śpiesz! Jeśli on zrezygnuje, z tego powodu, to nie był wart tego "całego seksu".Nie rozdrabniaj się na drobne... Kto nie ryzykuje, ten nie zyskuje... 14 Odpowiedź przez troublemaker 2013-05-17 22:18:38 troublemaker Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-04-20 Posty: 1,210 Odp: nie potrafie go rozgryźć... nie wiem czego On chce....Chcesz z nim iść do łóżka to idź, nie chcesz? przecież nie musisz. To, jak on po TYM się zachowa to zawsze pewne ryzyko. Pytanie czy chcesz je podjąć 15 Odpowiedź przez kenobi 2013-05-18 06:35:20 kenobi Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-03-22 Posty: 1,120 Wiek: 37, Kraków Odp: nie potrafie go rozgryźć... nie wiem czego On chce.... Uciekaj od niego... chyba że całe życie chcesz się żreć jak pies z kotem. Lepiej kochać i przegrać, niż nie kochać nigdy. Prawdziwa miłość daje wolność. Seks bez miłości jest łatwiejszy niż miłość bez seksu. To dlatego że mnie kochasz tak wiele ode mnie chcesz? 16 Odpowiedź przez rosario91 2013-05-18 10:29:39 rosario91 Słodka Czarodziejka Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-02-09 Posty: 182 Wiek: 20+ Odp: nie potrafie go rozgryźć... nie wiem czego On chce.... Moze po prostu cie testuje bo chce sprawdzić czy jesteś łatwa? Moze mial juz z kimś jakieś przejścia które mu psychikę spaprały i teraz mierzy waży i sprawdza analizując każde twoje zachowanie, albo po prostu bawi się tobą bo ma takie hobby i tak traktuje kobiety. Jak mu sie teraz dasz tknąć to tylko na swoją zgube na moje oko... Jeśli wstydzisz się być sobą, nie naśladuj kogoś innego tylko po to by inni widzieli Cię takim jak chcą Cię widzieć tylko dlatego, że chcesz fałszywie zabłysnąć w tłumie. 17 Odpowiedź przez wciążmyśląca 2013-05-20 00:17:02 wciążmyśląca Niewinne początki Nieaktywny Zawód: fryzjerka Zarejestrowany: 2013-05-17 Posty: 8 Wiek: 22 Odp: nie potrafie go rozgryźć... nie wiem czego On chce....hmmm, nie dałam sie tkąć... stwierdziłam ze lepiej uciekac, nie mam zamiaru dostac po tyłku ale dzieki za sugestie, pewnie bede teraz walczyc sama ze soba zeby nie dac za wygrana ale mysle ze warto, ze dobra decyzje podjelam. Dlugo bedzie mi tego brakowalo ale mysle ze dobrze zrobilam zakonczyc ta farse !! Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
.
  • omg57sf39k.pages.dev/501
  • omg57sf39k.pages.dev/488
  • omg57sf39k.pages.dev/912
  • omg57sf39k.pages.dev/85
  • omg57sf39k.pages.dev/431
  • omg57sf39k.pages.dev/925
  • omg57sf39k.pages.dev/30
  • omg57sf39k.pages.dev/805
  • omg57sf39k.pages.dev/350
  • omg57sf39k.pages.dev/994
  • omg57sf39k.pages.dev/821
  • omg57sf39k.pages.dev/873
  • omg57sf39k.pages.dev/604
  • omg57sf39k.pages.dev/526
  • omg57sf39k.pages.dev/951
  • czy on chce mnie tylko przeleciec