Na dzień-dwa zabieliło się tu i tam. I na tym na razie koniec. Trochę śniegu może ocaleć w górach. Prawdziwej zimy nie widać ani w plenerze, ani w prognozach. 1 grudnia zaczęła się
Szalejące ceny nawet podstawowych produktów powodują, że Polacy poddają się panice i wykupują dostępne towary. Teraz widać to najmocniej po cukrze, który już w czerwcu był droższy o ponad 40 proc. niż rok temu. Znika nie tylko cukier – Wszystkie dostawy tego surowca do kontraktowych klientów spółki, w tym do sieci handlowych, są realizowane planowo i bez zakłóceń, po cenach zakontraktowanych w ubiegłym roku. Jednocześnie informujemy, że polityka i strategia cenowa w sieciach handlowych jest od nas niezależna – mówi Marcin Lechowski, prezes Nordzucker Polska. – Obecne zawirowania związane z ograniczoną dostępnością cukru w sklepach najprawdopodobniej są efektem obawy klientów przed szybko rosnącą inflacją oraz perspektywą rosnących cen, a co za tym idzie potrzebą zapewnienia zapasów tego surowca na przyszłość – dodaje. Biedronka wprowadziła limit zakupu 10 kg cukru na osobę, a towaru brakuje w wielu sklepach niezależnie od sieci. I nie chodzi tylko o cukier, konsumenci spodziewając się kolejnych podwyżek, dalej wykupują wiele produktów, zwłaszcza o przedłużonych terminach. Najpierw można to było tłumaczyć obawą przed wojną, teraz działa mechanizm ucieczki przed podwyżkami. Czytaj więcej – W przypadku produktów sypkich, pierwszej potrzeby widać tendencję Polaków do zaopatrywania się w produkty na zapas. Takie kategorie, jak kasza, ryż, cukier oraz olej, w okresie od stycznia do maja bieżącego roku cieszyły się jedno- lub dwucyfrowymi wzrostami sprzedaży zarówno wolumenowej, jak i w opakowaniach w porównaniu do analogicznego okresu z roku poprzedniego – mówi Magdalena Mucha z firmy NilsenIQ, która zebrała dane specjalnie dla „Rzeczpospolitej”. Ilościowo najmocniej rośnie sprzedaż ryżu oraz mąki, ale także kaszy, oleju oraz cukru. Jeśli chodzi o wartościowe wzrosty sprzedaży, to w przypadku oleju jest ona o 52 proc. wyższa niż rok temu, dla mąki jest to 39 proc., dla cukru i kaszy 38 proc., a makaronu 20 proc. I właśnie w tych produktach widać w sklepach wielu sieci często poważne braki. – Momentami ociera się to o panikę, za znikanie produktów odpowiadają też na pewno w części przedsiębiorcy z handlu, ale i gastronomii, zwłaszcza podczas promocji wykupujący tańszy towar. Wszyscy próbują robić zapasy i ceny będą dalej rosły – przyznaje szef jednej z dużych sieci handlowych. Zakupy zmaleją – Panika z reguły prowadzi do nieracjonalnych zachowań po obu stronach barykady, tj. zarówno po stronie konsumenta, ale też producenta i sieci handlowych – co zresztą teraz obserwujemy z cukrem – mówi Krzysztof Łuczak, główny ekonomista Grupy BLIX. – Na tym oczywiście wszyscy tracimy. Zatem róbmy zakupy z umiarem i kupujmy tylko to, co nam jest faktycznie potrzebne. Towarów w sklepach nie powinno zabraknąć, no chyba że na rynku wydarzy się coś mocno nieprzewidywalnego – dodaje. Czytaj więcej Pesymizm dotarł do sklepów. Sprzedaż detaliczna coraz niższa Sprzedaż detaliczna w czerwcu była o ponad 3 proc. niższa niż w maju. Pomijając okres pandemii i ograniczeń w handlu, takie gwałtowne spadki popytu konsumpcyjnego należą w Polsce do rzadkości. To odzwierciedlenie fatalnych nastrojów konsumentów w związku z najwyższą od ćwierćwiecza inflacją i skokowy wzrostem stóp procentowych. – Ostatnie miesiące to czas dużej zmienności, także w obszarze handlu. Z uwagi na galopującą inflację i ostrożniejsze zarządzanie domowymi budżetami ulega stagnacji lub spada sprzedaż większości dóbr, wyjątkiem są produkty pierwszej potrzeby – mówi Sebastian Błaszkiewicz, szef sprzedaży Unity Group. – Przekłada się to na większą wrażliwość cenową klientów, którzy zwykle w poszukiwaniu przecen kierują się do internetu – dodaje. – Sytuacja gospodarcza, rosnące ceny żywności, paliw i energii, słaby złoty są odbiciem sytuacji na rynkach. Przekłada się to na siłę nabywczą i tym samym popyt. Wśród konsumentów coraz częściej widać powściągliwość czy wręcz negatywne nastroje w kwestii wydatków domowych – mówi Mariusz Woźniakowski, Wydział Zarządzania Uniwersytetu Łódzkiego. – Wzrost cen żywności powoduje, iż procentowo większa część budżetu musi być przeznaczona na zaspokojenie podstawowych potrzeb. Jeśli połączone jest to z rosnącymi zobowiązaniami, to konieczne stają się cięcia w innych wydatkach – dodaje. Jesień będzie trudna W efekcie sprzedawcy dóbr trwałych spodziewają się mocnego spowolnienia jesienią, co już widać. – Przygotowujemy się na taki scenariusz po wakacjach – mówi Janusz Płocica, prezes VRG, właściciel marek Wólczanka, Vistula czy – Wyprzedajemy zapasy z sezonów poprzednich, by uniknąć sytuacji, kiedy będziemy jednocześnie pod presją malejącej sprzedaży i wysokich stanów magazynowych. Ostrożnie i rozważnie planujemy również zamówienia nowych kolekcji – dodaje. – Na razie nie obserwujemy znaczących zmian popytu na naszą odzież, niemniej spodziewamy się jego spadku w kolejnych miesiącach roku, dlatego odpowiednio wcześniej postanowiliśmy ograniczyć nasz wolumen towarowy i dostosować go do spodziewanych zmian na rynku – wyjaśnia biuro prasowe LPP. Jesień zapowiada się w sklepach słabo. – Przygotowanie na spadek siły nabywczej konsumentów stanowi wyzwanie i ciężko znaleźć na niego jednoznaczną receptę. Jest on bowiem zależny od branży, charakterystyki oferowanych produktów i usług czy też dotychczasowej polityki cenowej – mówi Dagmara Plata-Alf z Katedry Marketingu Akademii Leona Koźmińskiego. – Pewnym uniwersalnym działaniem, które firmy powinny zrealizować, jest analiza zachowań i możliwości ich klientów. Przykładem może być chociażby stosunek do ofert promocyjnych, z których kiedyś konsumenci zarabiający powyżej średniej krajowej korzystali marginalnie, a dzisiaj znają się one istotne dla co trzeciego nabywcy – dodaje Dagmara Plata-Alf. Opinia dla „rz” Mariusz Woźniakowski Wydział Zarządzania Uniwersytetu Łódzkiego Zmienia się struktura wydatków gospodarstw domowych i coraz mniejszy jest udział dóbr trwałych. Sytuacja gospodarcza, rosnące ceny żywności, paliw i energii, słaby złoty są odbiciem sytuacji na rynkach. Przekłada się to na siłę nabywczą i tym samym popyt. Wśród konsumentów coraz częściej widać powściągliwość czy wręcz negatywne nastroje w kwestii wydatków domowych. Wzrost cen żywności powoduje, iż procentowo większa część budżetu musi być przeznaczona na zaspokojenie podstawowych potrzeb. Jeśli połączone jest to z rosnącymi zobowiązaniami, to konieczne stają się cięcia w innych wydatkach. Jeśli taki trend utrzyma się dłużej, przy braku wzrostu płac, choć na poziomie inflacji, będziemy mieli do czynienia z realnym ubożeniem społeczeństwa.
Tani PlayStation Plus Essential dostępny jest zarówno dla europejskich (polskich), jak i amerykańskich kont PlayStation. Tak prezentują się ceny subskrypcji bezpośrednio w PlayStation Store: PS+ Essential: 1 miesiąc – 37,00 zł / 3 miesiące – 100,00 zł / 12 miesięcy – 295,00 zł. PS+ Extra: 1 miesiąc – 58,00 zł / 3 miesiące 14/07/2022 12:50 - AKTUALIZACJA 14/07/2022 12:52 Wiadomości z Niemiec: Niemcy robią zapasy drewna opałowego. „To istna panika, ludzie szturmują składnice drewna” – mówią eksperci. Na początku pandemii z obawy przed możliwym deficytem, ludzie w Niemczech gorączkowo kupowali olbrzymie ilości papieru toaletowego. Teraz z powodu kryzysu energetycznego masowo wykupują drewno opałowe. Od wybuchu wojny w Ukrainie w Niemczech zaczęło brakować pieców i drewna opałowego. Jak podaje branża, wykonawcy i instalatorzy pieców zmagają się z zamówieniami od zaniepokojonych klientów, którzy chcą zainstalować w swoim domu lub mieszkaniu dodatkową opcję ogrzewania. >>>Niemcy: Zapasy na czas wojny lub klęski żywiołowej. Nowe zalecenia władz niemieckich dla ludności Piece na drewno zniknęły z rynku, na nowe trzeba czekać ponad 3 miesiące „Obecnie trzeba czekać co najmniej trzy miesiące, zanim producent pieców odpowie na zapytanie klienta i prześle odpowiednią ofertę” – mówi Frank Ebisch, rzecznik Centralnego Związku Instalacji Sanitarnych, Grzewczych i Klimatyzacyjnych (ZVSHK). W niektórych przypadkach czas oczekiwania jest jeszcze dłuższy, nawet do roku. „Kto zamawia piec teraz, musi się liczyć z tym, że jest mało prawdopodobne, że instalacja rozpocznie się w tym roku kalendarzowym. Obecne wykorzystanie mocy produkcyjnych jest po prostu zbyt wysokie. Firmy już pracują do granic możliwości” – kontynuuje Ebisch. >>>Leki przeciwbólowe na wagę złota? Deficyt w niemieckich aptekach – ludzie wykupują alternatywy Niemcy robią zapasy drewna opałowego, szturmują składnice Ale nie tylko piece są poszukiwane. Dystrybutorzy drewna opałowego również stoją w obliczu lawiny klientów w całym kraju i nie są już w stanie sprostać dramatycznie zwiększonemu popytowi w wielu miejscach. „Drewno zostało wykupione, nie ma go na rynku” – powiedział Klaus Egly, prezes Federalnego Stowarzyszenia Drewna Opałowego, w wywiadzie dla t-online . „Niemcy boją się, że z powodu kryzysu gazowego zimą ogrzewanie zostanie wyłączone. Wpadli w panikę” – mówi Klaus Egly. Dostrzega jednak duże różnice regionalne. Drewno opałowe najszybciej jest wykupowane na terenach miejskich. Rzecznik ZVSHK Ebisch mówi również, że ludzie są „ogromnie zaniepokojeni”. Zastanawiają się: „Czy gaz popłynie ponownie zimą?” Ile będzie kosztować? Jakie mam alternatywy?” Drewno jako domowe źródło energii staje się „prawdziwą alternatywą, wykraczającą nawet poza zawsze popularny czynnik przyjemności oglądania ognia w kominku”. >>>INFLACJA: „Będzie jak w latach 20. Pieniądze staną się bezwartościowe” Problemy z dostawą elementów elektronicznych i cegieł ogniotrwałych Fabryki produkujące piece mają problemy z dostępnością część. Podobnie jak inne branże i przemysł, producenci pieców również mają problemy z dostawami. Opóźnia to również przetwarzanie zamówień. Dotyczy to nie tylko importowanych części, wiele z nich pochodzi z Chin. Brakuje chipów elektronicznych, które są potrzebne między innymi do sterowania odprowadzania dymu. „Tutaj również występują obecnie blokady, jak w przypadku cegieł ogniotrwałych, które wyścielają komorę spalania pieca” – mówi Ebisch z Centralnego Stowarzyszenia Sanitacji, Ogrzewania i Klimatyzacji. Brak drewna opałowego ma inną przyczynę. „Drewno nigdy nie było nieskończone” – wyjaśnia Egly. Proces suszenia ściętych drzew jest długotrwały. >>>Kryzys energetyczny w Niemczech – Niemiecki rząd zaleca zakup agregatów prądotwórczych Drewno i pellet drożeją, ale nadal opłaca się nim ogrzewać Wysoki popyt i rosnące ceny paliw przekładają się także na podwyżki cen drewna opałowego i pelletu. Według danych Niemieckiego Instytutu Pelletu, ich średnia cena niemal się podwoiła od stycznia 2021 238,05 euro do 431,56 euro za tonę w czerwcu br. Mimo podwyżek, ogrzewanie pelletem nadal jest znacznie tańsze od gazowego czy olejowego. Od lat piece są cierniem w boku ekologów. W zasadzie spalanie drewna jest uważane za neutralne dla klimatu, ponieważ uwalnia tylko tyle CO2, ile drzewo pochłonęło w ciągu swojego życia. Warunkiem jest jednak, aby drzewa odrosły w odpowiedniej liczbie. Pellet jest jednym ze źródeł energii odnawialnej i można korzystać z dotacji na zakup specjalnego pieca. Drewno opałowe jest uważane za bardziej problematyczne. Federalna Agencja Środowiska ostrzega, że ​​sadza i inne zanieczyszczenia powstają głównie w starych, niskoemisyjnych piecach. Przewiduje się, że w tym roku Niemcy, którym uda się zrobić zapasy, będą ogrzewać mieszkania drewnem opałowym. >>>Niemiecki minister ostrzega przed WIELKIM kryzysem. Takiego świat nie widział od bardzo dawna Źródło: T-online, Pochłaniacz Wilgoci Osuszacz 2x 300g na 3 miesiące (Pochłaniacz wilgoci zestaw 2 szt) ☝ taniej na Allegro • Darmowa dostawa z Allegro Smart! • Najwięcej ofert w jednym miejscu • Radość zakupów ⭐ 100% bezpieczeństwa dla każdej transakcji • Kup Teraz!
Na podstawie art. 119 ust. 4 pkt 1 ustawy z dnia 3 lipca 2002 r. - Prawo lotnicze (Dz. U. z 2018 r. poz. 1183, 1629 i 1637 oraz z 2019 r. poz. 235) zarządza się, co następuje: § 1. Rozporządzenie wprowadza zakazy lub ograniczenia lotów nad obszarem całego państwa albo jego części na czas dłuższy niż 3 miesiące. § 2.
Lokaty na 3 miesiące to od dawna najchętniej wybierane przez klientów depozyty. Nic dziwnego – banki właśnie ten okres zwykle wybierają na swoje promocyjne oferty. W listopadowym
300 – 15 000 zł. 2 – 24 miesiące. szybka lub przelewem standardowym. Solcredit. Weź pożyczkę. 100 – 5 000 zł. 91 – 120 dni. szybka lub przelewem standardowym. Niestety, nie udało nam się znaleźć oferty pierwszej pożyczki za darmo dla okresu spłaty wynoszącego 3 miesiące.
Natasza Urbańska o tragicznej sytuacji Rosjan. Jej przyjaciółka zrobiła zapasy na 3 miesiące: „Są zastraszeni”
Jeśli spełnisz warunki promocji: jako Uczestnik promocji otrzymasz promocyjne oprocentowanie na rachunku umożliwiającym regularne oszczędzanie Moje cele w wysokości:• 8% w skali roku do kwoty 50 000 zł na pełne 3 miesiące dla klientów, którzy otworzą rachunek umożliwiający regularne oszczędzanie Moje cele w ścieżce zdalnej tj
Ubezpieczenie OC na 3 miesiące mogą kupić właściciele pojazdów wolnobieżnych. Traktor poruszający się po drogach nie jest uznawany za pojazd wolnobieżny, więc obowiązuje go polisa OC na 12 miesięcy. Kombajn poruszający się wyłącznie po polu nie musi mieć żadnego ubezpieczenia. Jednak jeśli wjedzie na drogę, to także musi
.
  • omg57sf39k.pages.dev/148
  • omg57sf39k.pages.dev/390
  • omg57sf39k.pages.dev/104
  • omg57sf39k.pages.dev/842
  • omg57sf39k.pages.dev/774
  • omg57sf39k.pages.dev/58
  • omg57sf39k.pages.dev/839
  • omg57sf39k.pages.dev/759
  • omg57sf39k.pages.dev/844
  • omg57sf39k.pages.dev/743
  • omg57sf39k.pages.dev/494
  • omg57sf39k.pages.dev/453
  • omg57sf39k.pages.dev/471
  • omg57sf39k.pages.dev/614
  • omg57sf39k.pages.dev/692
  • zapasy na 3 miesiące