66. Lepiej umrzeć stojąc niż żyć na kolanach. Swoboda wyboru jest fundamentalna, abyśmy mogli budować własne życie. To zdanie każe nam nie pozwalać ludziom, sytuacjom, stanom lub chorobom dominować lub ograniczać naszego życia. 67. Victoria Concordia Crescit

Ogłoszenie Prosimy o pomoc dla małej Julki — przekaż 1% podatku na Fundacji Dzieciom zdazyć z informacji na #26 2012-08-03 13:58:54 Re: Lepiej umrzeć na stojąco niż żyć na kolanach. i psychiatrów Debian jest lepszy niż wszystkie klonyLinux register users: #359018Beskid Niski Offline #27 2012-08-03 14:13:06 Re: Lepiej umrzeć na stojąco niż żyć na kolanach. Teraz nie można mówić krytycznie o Powstaniu Warszawskim, bo wszechobecna politpoprawność nakazuje krytyczne opinie traktować jako historyczne faux pas. Dowództwo AK było święte i kropka... Offline #28 2012-08-03 14:46:07 Re: Lepiej umrzeć na stojąco niż żyć na kolanach. Jacekalez napisał(-a):Alianci zachodni nie mieli tych wszystkich możliwościczadman napisał(-a):Dowództwo AK było święte i kropka...Wszystko wskazuje ,ze był tam totalny chaos i do końca nie wiedział co się było bardzo na rękę wie czy wywiad radziecki nie maczał w tym pisałem wcześniej archiwa brytyjskie milczą. Problemy rozwiązujemy na forum nie na PW -> Niech inni na tym portal Debiana Offline #29 2012-08-03 14:54:19 Re: Lepiej umrzeć na stojąco niż żyć na kolanach. ilin napisał(-a):Jacekalez napisał(-a):Alianci zachodni nie mieli tych wszystkich możliwościAleż mieli i to kilka lat wcześniej w Abbevilleczadman napisał(-a):Dowództwo AK było święte i kropka...Wszystko wskazuje ,ze był tam totalny chaos i do końca nie wiedział co się było bardzo na rękę wie czy wywiad radziecki nie maczał w tym pisałem wcześniej archiwa brytyjskie wybuch był trochę wiemy dziś o wszystkich ustaleniach, rozmowach, koncepcjach pomiędzy Stalinem a Zachodem czy mamy tylko szczątki relacji i jedną ostateczną oficjalną archiwa dotyczące polskich spraw muszą być bardzo interesujące, skoro tak pilnie tego strzegą. Podobnie jak ze sprawą katastrofy Sikorskiego. Ostatnio edytowany przez yossarian (2012-08-03 14:58:33) Offline #30 2012-08-03 15:09:34 Re: Lepiej umrzeć na stojąco niż żyć na kolanach. yossarian napisał(-a):Minio, a skąd założenie, że bez powstania by przeżyli?Gdzie napisałem, że gdyby nie powstanie, to oni wszyscy by przeżyli?yossarian napisał(-a):Niewiele wiemy, a stawiamy tak poważne zarzuty. Kwestionując ich śmierć sprawiamy, że zginęli na darmo, a tak nie niewiele wiemy, ale wiemy że to wina Niemców, Rosjan i Zachodu, co napisałeś w następnym zdaniu. Czyli potrafimy całkiem nieźle ocenić działanie wszystkich wokół, ale do oceniania dowództwa AK nie mamy prawa, bo „za mało wiemy”. No to abo za mało wiemy i nie możemy obwiniać nikogo oprócz Niemców (bo akurat ich udział jest jednoznaczny), albo spójrzmy na sytuację całościowo i dostrzeżmy wreszcie, że dowództwo AK też miało w tym swój udział. Postulujesz ścisłe trzymanie się faktów (wstrzymanie się od wypowiedzi na temat, co do którego nie mamy pełnej jasności), a sam gdybasz, że „jakieś powstanie by i tak wybuchło”; że „dziś bylibyśmy taką Białorusią lub Ukrainą”. Spekulujesz na temat udziału etosu powstania warszawskiego w „antykomunistycznych” zrywach z czasów dla mnie to przeczysz sam sobie. Stosujesz podwójne standardy i zmieniasz ramy odniesienia tak, jak tylko Ci nie zrozumieli się źle: nie mam zamiaru przekonywać Ciebie (czy kogokolwiek innego) do jakiejś określonej interpretacji powstania. Ale skoro sprawa jest tak niejednoznaczna, jak twierdzisz, to dlaczego domagasz się jej jednoznacznej interpretacji? Dlaczego nie dopuszczasz, że ktoś może mieć inne mniemanie o tym wydarzeniu (a tak interpretuję próby przekonywania, w tym wypadku mnie)? Offline #31 2012-08-03 15:13:25 Re: Lepiej umrzeć na stojąco niż żyć na kolanach. yossarian napisał(-a):Podobnie jak ze sprawą katastrofy tylko epozod ,mały trybik w tej sprawa chyba zaczęła sie znacznie podać wyraziste przyklady ale w jaki sposób alianci obeszli się z Austria i Czechoslowacja ?W Teheranie,Jalcie i Poczdamie też było ciekawiePodążając w myśl programu B. Wołoszanskiego to Hitler wcale nie mial zamiaru atakować i Francji go do tego 39 Stalin również był zbyt słaby aby nas Czerwona dostała wtedy kilka razy niezle baty mimo ,że nasze wojsko mialo rozkaz unikania walki i bylo już mocno wykrwawione. Problemy rozwiązujemy na forum nie na PW -> Niech inni na tym portal Debiana Offline #32 2012-08-03 15:15:13 Re: Lepiej umrzeć na stojąco niż żyć na kolanach. Żebyśmy nie zrozumieli się źle: nie mam zamiaru przekonywać Ciebie (czy kogokolwiek innego) do jakiejś określonej interpretacji powstania. Ale skoro sprawa jest tak niejednoznaczna, jak twierdzisz, to dlaczego domagasz się jej jednoznacznej interpretacji? Dlaczego nie dopuszczasz, że ktoś może mieć inne mniemanie o tym wydarzeniu (a tak interpretuję próby przekonywania, w tym wypadku mnie)?Nikogo nie próbuję przekonywać bo sam nie wiem czy dowódcy AK sa bez winy. Zwracam tylko uwagę, że to bardzo skomplikowane że jakies powstanie by wybuchło wynika z relacji Warszawiaków. Poza tym taka była propaganda Sowietów wzywająca do obwinianiu Niemców (oraz naszych sprzymierzeńców) nie ma takich wątpliwości bo skąd mają być? Potrafisz udowodnić że AK przez decyzje o wybuchu PW ma krew na rękach przez swoje decyzje? A bez PW by nie było ofiar? Ja nie potrafię i dlatego nie nam łatwo rzucać oskarżenia. Ostatnio edytowany przez yossarian (2012-08-03 15:27:27) Offline #33 2012-08-03 15:29:09 Re: Lepiej umrzeć na stojąco niż żyć na kolanach. Nie zrozumcie mnie żleWydaje mi się ,że ówcześni politycy mieli jakąś manię ustawiać wszystko Na pokazDziś chyba też :)W 1939r plan wojny z Niemcami wołał o pomstę do nieba z punktu widzenia był w myśl rządzących poprawny sojusznicy widzą jak nadstawiamy mogło być z PW choć ono wybuchło spontanicznie i tu politycy w Londynie nie do konca wiedzieli co się stalo. Problemy rozwiązujemy na forum nie na PW -> Niech inni na tym portal Debiana Offline #34 2012-08-03 15:30:32 Re: Lepiej umrzeć na stojąco niż żyć na kolanach. @YossarianW Abbeville mogli, owszem, bo to miasteczko znajdowało się w zasięgu lotnisk Stalin odmówił ochrony myśliwców samolotom, które miałyby dokonywać zrzutów nad Warszawą, odmówił im prawa lądowania na terenach kontrolowanych przez Rosjan, i w ten sposób zablokował pomoc dla kiedy Ruscy zajęli lewy brzeg Wisły, to teren walk powstańczych mieli w zasięgu lotnictwa i artylerii, gdyby chcieli, to mogli tym być może niektórym nie mieści się w głowie fakt, że Powstanie Warszawskie nie było wydarzeniem decydującym dla losów wojny, i zwycięstwa czy klęski Niemiec., z którymi walczyli beneficjentami Powstania są Niemcy, ponieważ, półroczny postój Armii Czerwonej spowodował, że granica między NRD a RFN była na Łabie, choć mogła być na Renie, lub nie winię o to Powstańców, bo dowództwo AK nie mogło przewidzieć takiego czy innego biegu sam nie zaczynałbym walki w mieście, pełnym bezbronnych cywilów, wiedząc lub przewidując, ze przeciwnik użyje bombowców i ciężkiej tym kontekście nie będę udawał, że rozumiem decyzję dowództwa AK, bo jej po prostu nie dodatku, w porównaniu z jakąkolwiek dziurą we Francji, jesteśmy po prostu po drugiej stronie zasięgu samolotów bojowych, jakie latały w 1944 to te kilka tys km różnicy, to dość istotny że Alianci nie mieli wtedy myśliwca, który mógłby ochraniać ciężkie samoloty w okolicach Warszawy, a tankowanie w powietrzu opracowano jakieś 30 lat bombowców to też była praktycznie granica zasięgu, a gościnność Luftwaffe i ich ME-109 była powszechnie Ostatnio edytowany przez Jacekalex (2012-08-03 15:30:58) W demokracji każdy naród ma taką władzę, na jaką zasługuje ;)Si vis pacem para bellum ;) | Pozdrawiam :) Offline #35 2012-08-03 15:41:22 Re: Lepiej umrzeć na stojąco niż żyć na kolanach. Jacekalex napisał(-a):W Abbeville mogli, owszem, bo to miasteczko znajdowało się w zasięgu lotnisk o konferencji ,która odbyła sie do zrzutów to doskonale wiesz ,że takowe gdyby Stalin zgodził się wcześniej mogły być to wpłynęło by na wynik cześć tych które były wpadła w ręce powstanców ? zaś Brygady Sosabowskiego to ponad 1000 kolejnych gęb do bym tak tych lotnisk się nie czepiał. Problemy rozwiązujemy na forum nie na PW -> Niech inni na tym portal Debiana Offline #36 2012-08-03 15:47:24 Re: Lepiej umrzeć na stojąco niż żyć na kolanach. ilin napisał(-a):Nie zrozumcie mnie żleWydaje mi się ,że ówcześni politycy mieli jakąś manię ustawiać wszystko Na pokazDziś chyba też :)W 1939r plan wojny z Niemcami wołał o pomstę do nieba z punktu widzenia był w myśl rządzących poprawny sojusznicy widzą jak nadstawiamy mogło być z PW choć ono wybuchło spątanicznie i tu politycy w Londynie nie do konca wiedzieli co się od dawna mają przeciętnych przywódców. Sama Kampania Wrześniowa to doskonały przykład. Do dziś chyba było trochę bardziej spontaniczne. Odezwała się nasza romantyczna dusza i uwierzyliśmy że sami się wyzwolimy. Wg Powstańców taki był cel PW. @Jacekalex:Przez całą wojnę nas wystawiali. Nie było nawet zdecydowanego wsparcia politycznego. Potem też oddali Stalinowi kwestie polskich granic i dalsze losy polskich tych będących na emigracji traktowali jak śmieci. O tej granicy do której dojdą wojska sowieckie właśnie pisałem. To nawet nie znaczy że zyskali Niemcy. Zyskał też Zachód bo wtedy ZSRR byłby o wiele potężniejszy. I to nie jakieś gdybanie tylko wynik postoju Sowietów pod Warszawą. I pewnie było by więcej Zjednoczonych Republik Radzieckich. Offline #37 2012-08-03 15:54:10 Re: Lepiej umrzeć na stojąco niż żyć na kolanach. Akurat zrzucenie Sosabowskiego bardziej by odczuli Niemcy, bo wyszkolony komandos, to nie harcerz ze szczerymi owszem były, było ich stanowczo za mało, a koszt tych zrzutów był taki, że szybko z nich z najdziwniejszych, i zarazem najbardziej obciążających Stalina akcentów jest to, że o ile nad wschodnią Warszawą, gdzie stacjonowali już Ruscy rosyjskie lotnictwo rozpięło parasol ochronny. o tyle nad zachodnią Warszawą, gdzie trwały walki powstańcze, kontrolę w powietrzu sprawowało Luftwaffe, co miało spory wpływ na ilość bomb, które trafiały w pod uwagę, że Wisła na wysokości Warszawy w najszerszym miejscu nie ma kilometra szerokości, jest to nie tyle dziwne, ile bardzo dziwne.@YossarianA na jakiej podstawie oczekujesz, że Brytole czy Amerykanie mają przedkładać Polski interes narodowy, nad swój własny?W ich interesie było szybkie zwycięstwo nad Niemcami, oraz to, żeby Stallin nie zdobył niemieckich fabryk broni, zgrupowanych w okolicach zagłębia Ruhry i Saary, i żeby pokonać Niemcy najtańszym możliwym na froncie wschodnim walczyło ponad 70% sił niemieckich, i trudno się dziwić innym aliantom, że ten stan rzeczy popierali i tego również wynika poparcie Stalina, które się skończyło po zakończeniu wojny dość szybko. Co do sławnej konferencji w Abbeville, to gotowość bojową Francuzów i Anglików wszyscy widzieli w 1940 roku, w że ktoś wieży, że Linia Maginota była narzędziem walki ofensywnej :DPozdrawiam;-) Ostatnio edytowany przez Jacekalex (2012-08-03 17:15:51) W demokracji każdy naród ma taką władzę, na jaką zasługuje ;)Si vis pacem para bellum ;) | Pozdrawiam :) Offline #38 2012-08-03 16:10:09 Re: Lepiej umrzeć na stojąco niż żyć na kolanach. Jacekalex napisał(-a):A na jakiej podstawie oczekujesz, że Brytole czy Amerykanie mają przedkładać Polski interes narodowy, nad swój tak tylko sobie pomyślałem, że może umów się dotrzymuje…Może Polacy nauczą się kiedyś liczyć tylko na Francuzi niedługa znikną, Brytolom też to grozi. Ostatnio edytowany przez yossarian (2012-08-03 16:12:51) Offline #39 2012-08-03 16:20:50 Re: Lepiej umrzeć na stojąco niż żyć na kolanach. Jacekalex napisał(-a):Akurat zrzucenie Sosabowskiego bardziej by odczuli Niemcy, bo wyszkolony komandos, to nie harcerz ze szczerymi chęciamiTo nie komandos dziala sprawnie ale mieć czym strzelać i co sprzęt i zaopatrzenie w tamtych czasach transportowano szybowcami ,ktore nie mialy żadnych szans dolecieć i bezpiecznie wylądować w tezę ,że to bylo by kolejne tysiąc gęb do wyżywienia nic więcej. Problemy rozwiązujemy na forum nie na PW -> Niech inni na tym portal Debiana Offline #40 2012-08-03 16:24:53 Re: Lepiej umrzeć na stojąco niż żyć na kolanach. yossarian napisał(-a):Jacekalex napisał(-a):A na jakiej podstawie oczekujesz, że Brytole czy Amerykanie mają przedkładać Polski interes narodowy, nad swój tak tylko sobie pomyślałem, że może umów się dotrzymuje…Może Polacy nauczą się kiedyś liczyć tylko na Francuzi niedługa znikną, Brytolom też to demograficzny jest wspólnym problemem całej Europy, niedawno czytałem, że za kilkadziesiąt lat Niemcy będą miały 60 mln własnych obywateli, + 10 mln emigrantów (oficjalne plany i wyliczenia).Także wygląda na to, ze faktyczne rozmontowanie niemieckiej "maszyny do zabijania" Niemcom wychodzi najlepiej. ;)Podobna sytuacja jest praktycznie we wszystkich krajach Unii, i w przyszłość zapowiada się ciekawie...@IlinWyszkolony komandos też potrafi posługiwać się bronią zdobytą, jak poczytasz o historii walk w Afryce, to sam się zdziwisz jakiej broni używali Rommel i Montgomery w czasie walk w faktem jest, że 1000 komandosów, to raczej rozpoznanie, niż realna siła, która mogła by jakoś zmienić bieg zdaniem, pomogła by o tyle, że Stalin by tak nie czekał, i puściłby Polaków z II Armii, żeby "pilnowali interesu", dając im wsparcie lotnictwa i artylerii, a to już Szkopy by poczuły Ostatnio edytowany przez Jacekalex (2012-08-03 16:35:53) W demokracji każdy naród ma taką władzę, na jaką zasługuje ;)Si vis pacem para bellum ;) | Pozdrawiam :) Offline #41 2012-08-03 17:01:00 Re: Lepiej umrzeć na stojąco niż żyć na kolanach. Jacekalex napisał(-a):Wyszkolony komandos też potrafi posługiwać się bronią zdobytą, jak poczytasz o historii walk w Afryce, to sam się zdziwisz jakiej broni używali Rommel i Montgomery w czasie walk w porównuj tych dwóch to zupełnie inna wojna manewrowa na dużych przestrzeniach drugie walki w mieście. Problemy rozwiązujemy na forum nie na PW -> Niech inni na tym portal Debiana Offline #42 2012-08-03 17:05:53 Re: Lepiej umrzeć na stojąco niż żyć na kolanach. Jak chcesz dyskutować o walkach w mieście, to polecam pierwszą wojnę czeczeńską i resztą Powstańcy też polegali w znacznym stopniu na broni zdobytej na Niemcach, zwłaszcza pod koniec tym lądowanie jakiegokolwiek spadochroniarza w Wawie byłby dosć solidnym gestem politycznym, a ja wierzę w "socjalistyczne współzawodnictwo pracy"... ;) Ostatnio edytowany przez Jacekalex (2012-08-03 17:23:25) W demokracji każdy naród ma taką władzę, na jaką zasługuje ;)Si vis pacem para bellum ;) | Pozdrawiam :) Offline #43 2012-08-03 17:41:00 Re: Lepiej umrzeć na stojąco niż żyć na kolanach. yossarian napisał(-a):Ja nie potrafię i dlatego nie dlaczego nazywasz tych ludzi „bohaterami” — czyli rzeczownikiem o wyjątkowo silnym zabarwieniu wartościującym pozytywnie? Offline #44 2012-08-03 17:46:13 Re: Lepiej umrzeć na stojąco niż żyć na kolanach. Minio napisał(-a):Więc dlaczego nazywasz tych ludzi „bohaterami” — czyli rzeczownikiem o wyjątkowo silnym zabarwieniu wartościującym pozytywnie?Jak inaczej nazwać ludzi ,którzy oddali życie za ojczyznę ?Mówimy o szarych żołnierzach nie o tych na napisał(-a):Poza tym lądowanie jakiegokolwiek spadochroniarza w Wawie byłby dosć solidnym gestem politycznym, a ja wierzę w "socjalistyczne współzawodnictwo pracy"... ;)Raczej kolejną się też Warszawa została zdobyta dopiero pięć miesięcy później ? Problemy rozwiązujemy na forum nie na PW -> Niech inni na tym portal Debiana Offline #45 2012-08-03 18:26:21 Re: Lepiej umrzeć na stojąco niż żyć na kolanach. To już pytanie do generalnego naczalstwa, armia Czerwona działała na rozkaz jednego historycy potem dopiszą tysiąc rozmaitych każdym razie nie było żadnego racjonalnego powodu, żeby zatrzymywać natarcie na linii resztą 5 miesięcy później Niemcy wcale nie próbowali "umierać za Warszawę", i praktycznie dyskutować można, czy Warszawa została bardziej zdobyta, czy wyzwolona, czy tylko zajęta. Ostatnio edytowany przez Jacekalex (2012-08-03 19:04:44) W demokracji każdy naród ma taką władzę, na jaką zasługuje ;)Si vis pacem para bellum ;) | Pozdrawiam :) Offline #46 2012-08-03 18:38:53 Re: Lepiej umrzeć na stojąco niż żyć na kolanach. ilin napisał(-a):Jak inaczej nazwać ludzi ,którzy oddali życie za ojczyznę ?Jeżeli szukamy określenia neutralnego aksjologicznie, to np. „ludźmi, którzy polegli w trakcie takiego-a-takiego wydarzenia” (można „ludzi” zastąpić określeniem nawiązującym do przynależności narodowej, jeżeli chodzi nam o ofiary tylko po jednej stronie barykady — chociaż wtedy niechcący możemy wykluczyć walczących w tej samej sprawie przedstawicieli innych nacji). Jeżeli poszukujemy czegoś krótszego, to w tym konkretnym przypadku można użyć rzeczownika „powstańcy”. Offline #47 2012-08-03 18:58:30 Re: Lepiej umrzeć na stojąco niż żyć na kolanach. Minio napisał(-a):yossarian napisał(-a):Ja nie potrafię i dlatego nie dlaczego nazywasz tych ludzi „bohaterami” — czyli rzeczownikiem o wyjątkowo silnym zabarwieniu wartościującym pozytywnie?Przeczytałeś tytuł wątku? Jeśli chcesz tak jasno mieć sprecyzowane to napiszę Ci jaśniej: nazwałem tak powstańców, wszystkich żołnierzy polskich, ludnośc cywilną jak i późniejszych żołnierzy do Tadeusza Komorowskiego i Antoniego Chruściela to nie wiem. Są wątpliwości dotyczące tego czym się kierowali. Podjęli kontrowersyjną decyzję, trochę przypadkową, ale nazywanie ich teraz, po blisko 70 latach, winnymi tych ofiar jest niesprawiedliwe (to Niemcy ich mordowali). To zbyt poważne zarzuty, żeby je tak łatwo rzucać, wymagające znajomości większej ilości faktów, których dziś raczej już nie szukamy określenia neutralnego aksjologicznie, to np. „ludźmi, którzy polegli w trakcie takiego-a-takiego wydarzenia” (można „ludzi” zastąpić określeniem nawiązującym do przynależności narodowej, jeżeli chodzi nam o ofiary tylko po jednej stronie barykady — chociaż wtedy niechcący możemy wykluczyć walczących w tej samej sprawie przedstawicieli innych nacji). Jeżeli poszukujemy czegoś krótszego, to w tym konkretnym przypadku można użyć rzeczownika „powstańcy”.Co Ci przeszkadza w słowie "bohaterowie"? Ostatnio edytowany przez yossarian (2012-08-03 19:47:14) Offline #48 2012-08-03 19:08:05 Re: Lepiej umrzeć na stojąco niż żyć na kolanach. Minio napisał(-a):Jeżeli poszukujemy czegoś krótszego, to w tym konkretnym przypadku można użyć rzeczownika „powstańcy”.Wikipedia napisał(-a):Bohater – osoba, która odznaczyła się niezwykłymi czynami, męstwem i ofiarnością dla innych ludziJa bym dodał jeszcze w tej definicji pewnością nie obraził bym się też gdyby jakiś Niemiec nazwał swoich żołnierzy walczących np. W bitwie na wybrzuszeniu wchodzi w grę z której strony się dać drastyczny przykład zdrajcy,szpiega który dla jednej strony jest bohaterem dla drugiej napisał(-a):To już pytanie do generalnego naczalstwa, armia Czerwona działała na rozkaz jednego historycy potem dopiszą tysiąc rozmaitych każdym razie nie było żadnego racjonalnego powodu, żeby zatrzymywać natarcie na linii i to bardzo nie opiera się tylko na potrzebuje materiałów wody do picia po dziwki dla oficerów :)Do tego dochodzą remonty sprzętu ,uzupełnienia stanów dywizja zużywa kilkaset ton zaopatrzenia na walce wielokrotnie dywizji było tam mnogo. Problemy rozwiązujemy na forum nie na PW -> Niech inni na tym portal Debiana Offline #49 2012-08-03 20:39:57 Re: Lepiej umrzeć na stojąco niż żyć na kolanach. yossarian napisał(-a):Co Ci przeszkadza w słowie "bohaterowie"?W słowie „bohaterowie”? Mi? Nic. Gdybyś nie zauważył, zdanie, na które odpowiadałeś, było konstrukcją przeszkadza deklarowanie w jednym zdaniu neutralności aksjologicznej i używanie słowa „bohater”. Offline #50 2012-08-03 20:49:06 Re: Lepiej umrzeć na stojąco niż żyć na kolanach. Minio napisał(-a):W słowie „bohaterowie”? Mi? Nic. Gdybyś nie zauważył, zdanie, na które odpowiadałeś, było konstrukcją przeszkadza deklarowanie w jednym zdaniu neutralności aksjologicznej i używanie słowa „bohater”.Gdzie tu "neutralność aksjologiczna" ?Ja odczuwam ,że wątek powstał w hołdzie powstańcom więc nie bardzo to stwierdzenie kolejne posty dopiero zaczęły rozkładać powstanie na drobniejsze elementy. Problemy rozwiązujemy na forum nie na PW -> Niech inni na tym portal Debiana Offline Kankad, Republika Kankadu (Republic of Kankad) – państwo wyspiarskie na Oceanie Atlantyckim, położone ok. 1500 km na zachód od wybrzeży Półwyspu Iberyjskiego. Wyspy rozciągają się południkowo na przesterzeni blisko 1000km. Od plemion pierwotnie zamieszkujących wyspę Kankadię, których nazywano Kanami. Kad w języku Kanów oznaczało kraj, ziemie. Kankad, to w wolnym W czasach, gdy problemy decydowały się na pięści, miecze i broń, każda ze stron konfliktu walczyła o to, co uważała za słuszne i co jest prawdą wierzyła. Ale żeby poprowadzić za sobą masy, rozprzestrzeniać swoje pomysły i uwierzyć w swoje wartości pozostałych, trzeba zastosować bardziej potężną broń, niż pistolety i sztylety. Tej broni było słowo. Teraz mowy wielkich gubernator i powszechnie uznanych liderów rozebrane na cytaty o męstwa i odwagi, a jedna z nich brzmi następująco: «Lepiej jest umrzeć stojąc, niż żyć na kolanach». Czy to przywódca kraju, pomysłodawca jakiegoś kierunku czy po prostu człowiek, który jest odpowiedzialny za wyniki działalności małej grupy ludzi – musi posiadać umiejętności poprawnie dobrać właściwe słowa do tego, aby napełnić pozostałe poczuciem obowiązku, odpowiedzialności lub honoru.«Lepiej jest umrzeć stojąc, niż żyć na kolanach” – kto to powiedział i w jakich warunkach?Systemy Polityczne stale zastępują jeden jeden, przekształca i ulepszane. I dużą rolę w ich kształtowaniu odgrywają organizacje i partie, gdzie takie narzędzie, jak słowo, używane prawdziwymi mistrzami oratorium. W 1936 roku w jednej ze swoich fenomenalnych przemówień hiszpańska komunistka Dolores Ибаррури powiedziała: «Lepiej jest umrzeć stojąc, niż żyć na kolanach». Z tego samego czasu ta słynna fraza stał się w powietrzu dla wielu ludzi i zrodził pytania w umysłach wielu myślicieli o tym, jakie wartości może nabyć i jaki jest sens w sobie niesie. Mając talent rodzić w sercach ludzi jasne, неугасающие emocje, Dolores Ибаррури używał słów, których znaczenie nie утратится po wieku i które w kółko wielu będą naciskać nas na ważne, niekiedy kluczowe to jest sztuka: wczoraj, dziś, jutroO tym, czym jest sztuka, na pewno będą się kłócić, po wszystkie czasy. U różnych badaczy na ten temat swoje zdanie, które składa się nie tylko z obiektywnych wiedzy, ale i z subiektywnej oceny. Wszyscy jednak zgadzają się, że, w przeciwieństwie do na...Grzyb trufle - najdroższy i najbardziej niezwykłyTrufle ó grzyb torbacz, tworząc podziemne клубневидное мясистое owocowe ciało. Rośnie w lasach. Jest сапрофитом. Grzybnia tworzy nici, które otaczają korzenie pobliskiego drzewa. Grzyb pomaga drzewa zdobyć dodatkową wilgoć i chroni go przed ch...Kim jest Dolores Ибаррури?Dolores Ибаррури, dzięki swoim zasadom, determinacji i odwagi, stał się jednym z tych, którego nazwisko pojawia się na wielu stronach historii. Będąc członkiem hiszpańskiego międzynarodowego ruchu, stała się częścią ruchu republikańskiego w latach wojny domowej, a następnie ó działaczem opozycji dyktaturze w historięW Hiszpanii, a później całym świecie Dolores Ибаррури pamiętam jak Пасионария. Ten pseudonim wybrała sobie sama i w pełni uzasadnione. W tłumaczeniu «Пасионария» znaczy «flaming» «wielki». Była taka, i takie były jej mowy. Jednym słowem zmuszała ludzi do walki, podnosić się z kolan i iść za tym, co słusznie powinno być u ludzi. «Lepiej jest umrzeć stojąc, niż żyć na kolanach» - autor tego zdania w kółko skłaniał siły, które przez długi czas таились w uciskanych sercach. Dolores Ибаррури weszła do historii jako kobieta, która, bez względu na swoją kruchość, ковала żelazną słowem i stalowymi działaniami nowe życie nie tylko w Hiszpanii, ale i Związku ПасионарииDolores Ибаррури przez długi czas mieszkał w ZSRR, gdzie jej syn Ruben wstąpił w szeregi Armii Czerwonej i walczył za ten kraj do ostatniego tchu. W bitwie pod Stalingradem w składzie 35. гвардейской rifle dywizji wziął na siebie obowiązki dowódcy oddziału i z determinacją matki zainspirował ich do kontynuowania walki. Hitlerowcy w odwrocie, rzucali swoje pistolety i karabiny, a oddział w międzyczasie stracił z oczu swego dowódcy. Znaleźli go «zakopany» w stosie ciał, prawie bez tchu, i wysłał do szpitala. Półtora tygodnia lekarze walczyli o jego życie, ale uratować Rubena tak i nie udało Dolores Ибаррури dowiedziała się o śmierci syna, wypowiedziała słowa, które stały się proroctwem. Są one brzmiały następująco: «Kiedy można pokonać faszyzm i Czerwony sztandar będzie spadł na ziemię nad Berlinem, będę wiedział, że na tym sztandarze jest kropla krwi mojego Rubena». I te słowa się spełniły. W maju 1945 roku Niemcy podpisały akt bezwarunkowej kapitulacji niemieckich sił zbrojnych. «Flaming» Dolores wiedziałam, że krew jej syna nie została przelana na wyrażenia «Lepiej jest umrzeć stojąc, niż żyć na kolanach»Co to jest wolność i jakie znaczenie ma dla każdego z nas, dla całego kraju, dla świata? Jak kilka słów może zmusić tłum iść i walczyć o swoje? Co zawarte jest w słynnej frazie «Lepiej jest umrzeć stojąc, niż żyć na kolanach”?Te słowa zabrzmiały w czasach, gdy wiele problemów rozwiązywano wojnami, ale ani trochę nie stracił na swojej aktualności i znaczenia dzisiaj. Pytania osobiste wartości lub wartości wspólnych dla całego narodu, musimy się bronić jako część siebie, swojej kultury i historii. Jeśli jest wiara w coś, to siły zawsze znajdą. Teraz, jak i we wszystkich czasach istnienia społeczeństwa, niesprawiedliwość spotyka się na każdym kroku, interesy jednych całkowicie zatrzymują proces realizacji interesów innych, silny decyduje się na życie słabym, a świat, w rezultacie, staje się obojętny. I to prawda, lepiej umrzeć stojąc, niż żyć na kolanach, bo naruszenie, ograniczenia, czy są one w postaci przymusowego pozbawienia wolności całych narodów lub nieuczciwe i niesprawiedliwe stosunek do wartości i praw innego, musi истребляться. Jaki jest sens żyć na kolanach, потакая obcyzainteresowań, zupełnie zapominając o osobistych, jeśli można stanąć na nogach, oddychając pełną piersią, patrzeć w twarz niesprawiedliwości i zdecydowanie walczyć z nim?!Podobne cytaty o odwadze i śmiałościMęstwo, odwaga, determinacja ó pojęcia te są cenione w każdym okresie historii i na każdym kontynencie. Do nich zwracali się liderzy w swoich wypowiedziach używali obywatele, podtrzymując wiarę w siebie, i stosowano historycy, charakteryzując prawdziwych bohaterów.«Godna śmierć lepiej sromotną życia» - te słowa należą do znanego rzymskiego historyka Тациту. Były one używane dowódców różnych krajów i pokoleń inspiracji dla swoich ludzi. Podobną frazę można zobaczyć w dziele Катенина Pawła Aleksandrowicza, który brzmi jak «Nie, lepiej umrzeć, niż żyć niewolnikami». Podobny мыль tkwi w słowach «Wyższe niegodziwość, uwierz mi, za życie płacić wstyd», które powiedział Juwenalia. Shota Руставелли i jego zwrot óLepiej śmierć, ale śmierć z chwałą, niż бесславных dni wstyd» lub wiersz z piosenki Włodzimierza Wysockiego do filmu kinowego «Jedyna droga «nie zginiemy мучительною życiem, możemy lepiej pewną śmiercią оживем!» po raz kolejny udowadniają, że odwaga i śmiałość ó wyższe cechy człowieka, które otwierają się przed nim cały świat. Czarny ryż - najzdrowszym ryżem na świecie! - napisał w Artykuły i Ciekawostki: Do czołówki najzdrowszych produktów świata z wielkim impetem ostatnio wdziera się czarny ryż. Niedawno przeprowadzone badania wykazały, że zaledwie jedna łyżka tego produktu zawiera więcej korzystnych dla zdrowia przeciwutleniaczy zwanych antocyjanami niż taka sama ilość jagód. Ma też więcej Czasy były naprawdę ciężkie, więc jego uboga, murzyńska rodzina zmuszona była do poszukiwania lepszego miejsca do życia. Osiedli w pobliżu miasteczka Augusta w Georgii. Chłopiec od małego pomagał swym bliskim, zbierając na okolicznych polach bawełnę oraz czyszcząc buty mieszkańcom miasteczka. W wolnym czasie śpiewał i bawił się z przyjaciółmi. Popełniał też drobne przestępstwa, przekraczając coraz śmielej granicę dzielącą dobro od zła. W końcu w wieku 16 lat został skazany i zesłany do więzienia dla nieletnich w Toccoa, w północnej części stanu, za napad z bronią w ręku. Po trzech latach poręczyła za niego rodzina muzyka Bobby Byrda. Został wypuszczony pod warunkiem, że znajdzie sobie pracę i nigdy nie wróci w rejon Augusty oraz hrabstwa Richmond. Młody kryminalista przez krótki czas próbował zajmować się boksem i baseballem, po czym zdecydował poświęcić całą swoją energię muzyce. Później - na bazie własnych doświadczeń - mówił młodym ludziom: "Nauka może być dla was dzisiaj ciężarem, ale jeśli przejdziecie przez to dzisiaj, to wasze jutro będzie lekkie, jeśli nie - będzie ciężkie". Człowiekiem tym był James Joseph Brown, który zmarł niedawno w Atlancie, 25 grudnia 2006 roku, w wieku 73 lat. Tym odcinkiem warsztatów pragnę oddać mu hołd, zapalić świeczkę i zwrócić na niego uwagę tych. którym młody wiek nie pozwolił jeszcze zapoznać się ze spuścizną ojca chrzestnego muzyki funk. Człowieka nazywanego "najbardziej zajętym w show-biznesie", który nagrał ponad 50 płyt, wydał 119 singli i 98 razy gościł na prestiżowej liście przebojów "Billboard's Top 40" i muzyka, dla którego nagranie sześciu czy ośmiu albumów w jednym roku nie stanowiło żadnego problemu. Pomyślcie, jak w jego świetle wypadają współczesne pseudogwiazdki, z trudem popełniające kilkanaście piosenek na przestrzeni dwóch czy trzech lat. mające jednocześnie do swojej dyspozycji praktycznie wszystko - od wsparcia własnej rodziny zaczynając i na nowoczesnych technologiach kończąc. Wybieram kilka utworów, które jako pierwsze przychodzą mi na myśl. Myśląc o muzyce Browna, z pewnością przypomni nam się "Get Up (I Feel Like Being A) Sex Machine" z wydanej w 1970 roku płyty "Sex Machine". Jednak do stylu tego riffu nawiązywałem już wcześniej ("Gitarzysta", 4/2006). Kolejny utwór to wielki przebój "I Got You (l Feel Good)" oraz petne funkowego drive'u "(Call Me) Super Bad" i "Give It Up Or Tun lt A Loose". Tyle zmieści się dziś, ale mogę obiecać, że w przyszłości będziemy jeszcze do muzyki Jamesa Browna 1 to riff grany w utworze "Give U Up Or Turn lt A Loose" przez nadwornego wioślarza Browna, Jimmy Nolana. Kompozycja ta pierwotnie nagrana została w 1968 roku i przez dwa tygodnie utrzymywała się w czołówce przebojów R&B, lądując potem na 15 miejscu listy pop. Jej alternatywna wersja ukazała się w 1970, na płycie pod tytułem "Sex Machine". Omawiany riff jest prosty, ale sposób w jaki współgra z sekcją rytmiczną, szczególnie z synkopowaną partią basu graną przez Charlesa Sherrella, to esencja funkowej magii Jamesa Browna (zachęcam oczywiście do posłuchania oryginału). Riff gitarowy składa się w sumie z trzech granych na lekkim tłumieniu dźwięków, wybranych z pentatoniki D moll (DFGAC). Zwróćcie uwagę na miejsca, w których gitara łączy się i mija z basem. Podobne figury instrumentalne znajdują się w wielu utworach ojca chrzestnego muzyki Funk i stanowią doskonały przykład na to. jak wiele można osiągnąć nieskomplikowanymi 2 oparty jest na utworze "(Call Me) Super Bad" z wydanej w 1971 roku płyty "Revolution of the Mind". Na płycie tej zagrali gitarzyści Robert Coleman i Hearlon "Cheese" Martin. Omawiana partia gitary składa się z dwóch części. Pierwsza, oznaczona w nutach jako figura A, zbudowana jest z granych staccato, twardo na raz ósemek. Regularność rytmu jest złamana delikatnie synkopami na drugiej ćwierćnucie drugiego taktu. Zagrane tutaj nuty (F G A) należą do pentatoniki D moll (DFGAC), z którą ciekawie współbrzmi partia basu. dzięki zagranemu w niej dźwiękowi przejściowemu F# (tercja wielka do D). Kolejna część riffu, figura B, stoi w opozycji do figury A. Rytm jest tu gęsty, szesnastkowy, bardziej agresywnie zagrany. Akcenty przywodzą na myśl słynny swingowy rytm "Charleston" (na "raz", a potem na "dwa i"). W figurze B akordy leżą dokładnie w tych miejscach, tylko podział został zagęszczony do szesnastek. Wykorzystany przeze mnie w nagraniu trójdźwięk to górna część czterodźwięku septymowego. Warto zapamiętać to opakowanie, jeśli na dole dodamy dźwięk F, otrzymamy akord Dm7: x-x-3-5-3-5. Jeśli przesuniemy dźwięk F do F#, otrzymamy dominantę D7: jest to, że utwór ten pierwotnie wykonywany był przez zespól the Pacesetters, akompaniujący wokalistom R&B. W jego skład wchodzili młodzi bracia: William "Bootsy" Collins (basista) i Phelps "Catfish" Collins (gitarzysta). Stali się oni częścią grupy the New Breed, a potem the JB's i zyskali reputację jednej z najlepszych funkowych sekcji rytmicznych. Muzycy ci - wraz ze stałym organistą Browna, Bobby Byrdem, oraz Jabo Starksem - spotkali się 30 czerwca 1970 w Nashville, aby nagrać inny przebój Jamesa Browna zatytułowany "Get Up (I Feel Like Being A) Sex Machine"). Przykład 3 nawiązuje do utworu "I Got You (I Feel Good)". Ten wielki przebój jest utworem tytułowym płyty wydanej w 1966 roku. Nagrany został jednak wcześniej, w maju 1965 w Criteria Studio w Miami, na sesji sponsorowanej przez przyjaciela Browna: Henry'ego Stone'a. Okazał się wielkim hitem i zajmował pierwsze miejsca na listach R&B przez sześć tygodni. W sesji nagraniowej wzięli udział gitarzyści Jimmy Nolan i Alphonso Kellum. Aranżacja przedstawiona w nutach na stronie obok całkowicie ignoruje partię gitary oryginału, która polega głównie na graniu ostrych akcentów na dwa i cztery. Użyte są tam akordy dominantowe, na przykład D7: x-x-10-11-10-10. Tę część każdy może zrobić sam z oryginalnego nagrania. Ja skupiłem się na partii basu i dęciaków. Na koniec zachęcam do samodzielnego odkrywania muzyki Jamesa Browna, który powiedział kiedyś: "Lepiej umierać stojąc, niż żyć na kolanach". Myślę, że wracając pod koniec życia do muzycznego biznesu, ten najbardziej zajęty człowiek branży dopełnił własnych stów. Był aktywny i wierny swej pasji aż do samego końca. KRZYSZTOF INGLIKWWW: Lepiej umrzeć stojąc, niż żyć na ko. Lepiej umrzeć stojąc, niż żyć na kolanach. 0 /5000 Z języków takich jak:-Na język:-Wyniki

“ Lepiej jest umrzeć stojąc, niż żyć na kolanach. Dolores Ibarruri Gomez ” Inne cytaty Autora Losowy cytat Wolność i niewola Życie i śmierć Średnia ocena: Głosów: 14 Dodano: 2006-03-01

„Lepiej umrzeć stojąc, niż żyć na kolanach” Albert Camus. Autor: Metafotofizyka o 21:13:00. Nowszy post Starszy post Strona główna. Obserwatorzy
Lepiej umrzeć stojąc niż żyć na postówWsteczWsteczDalejDalej Tak wiec zedytowalem sobie questa na ranking postaci poniewaz chcial by byl on rankingiem areny walk. Niestety po wgraniu na serwer nic sie nie wyswietla ( Jest opcja u npc lecz po kliknieciu nic sie nie dzieje) Prosilbym o poprawe lub o podpowiedz gdzie jest blad. Wideo: Znaczenie Lepiej umrzeć stojąc niż żyć na kolanach Wideo: Bedoes & Lanek - Jesteś ładniejsza niż na zdjęciach (na zawsze) Zawartość: Co lepiej umrzeć na nogach niż żyć na kolanach: Co lepiej umrzeć na nogach niż żyć na kolanach:„Lepiej umrzeć stojąc niż żyć na kolanach” to wyrażenie, które oznacza, że ​​jest lepiej jest poświęcić swoje życie dla dobra słusznej sprawyniż wydać go na niesprawiedliwość, aby zachować wyrażenie o głębokim rewolucyjnym znaczeniu, które wzywa do niesubordynacji, powstania i walki opartej na ideałach sprawiedliwości i równości. W tym sensie przywołuje raczej poczucie heroizmu, poświęcenia w bitwie niż poddania się i poddania niesprawiedliwemu jest to zdecydowanie polityczne, idealistyczne i powstańcze oświadczenie, które przypomina, jak ważne jest żelazne przywiązanie do lata frazę tę przypisywano przywódcom rewolucyjnym, którzy prawdopodobnie używaliby go w decydujących momentach w ich dyskursie politycznym, takim jak argentyński Ernesto Guevara de La Serna „el Che”, która odegrała kluczową rolę w rewolucji kubańskiej, czy Dolores Ibárruri, znany również jako „la Pasionaria”, hiszpański przywódca komunistyczny w czasach wojny domowej. Jednak wszystko wskazuje na to, że był to partyzant meksykański Emiliano Zapata, jeden z najważniejszych przywódców rewolucji meksykańskiej, który jako pierwszy wypowiedział to zdanie, nawiązując do potrzeby walki z niesprawiedliwością, nawet jeśli oznaczało to oddanie życia w wszystko nie byłoby absurdem stwierdzenie, że idea niesubordynacji w słusznej sprawie jest raczej zbiorowym dziedzictwem, a zatem anonimowym wyrażeniem, które zostało użyte w związku z rewolucyjnymi walkami i żądaniami społecznymi. Stąd być może jego wielokrotność warianty:Wolę umrzeć stojąc, niż żyć wiecznie na umrzeć stojąc, niż żyć na umrzeć stojąc, niż żyć na umrzeć na nogach, niż żyć na jest umrzeć na nogach niż żyć na umrzeć na stojąco niż życie na język angielskitymczasem „lepiej umrzeć na stojąco niż żyć na kolanach” można przetłumaczyć jako „ID wolę raczej umrzeć na nogach, niż żyć na kolanach”(„ Wolałbym umrzeć stojąc niż żyć na kolanach ”) lub też jako„lepszy umrzeć na nogach, niż żyć na kolanach”(„ Lepiej umrzeć stojąc niż żyć na kolanach ”). Na akwamarynie nie mam wojska, nie mam jedzenia, a i tak pokazuje mi że zużywam 1700 jednostek jedzenia na godzinę. Co się dzieje z tą grą? Toggle navigation Ludzi online: 2583, w tym 62 zalogowanych użytkowników i 2521 gości. Wszelkie demotywatory w serwisie są generowane przez użytkowników serwisu i jego właściciel nie bierze za nie odpowiedzialności.
Zależy jakie węgle,ale ogólnie staram przed snem trzymać insulinę jak najniżej,bo wiadomo że jest przeciwstawna do hgh a mi zależy na regenracji. 0 "Lepiej umrzeć na stojaco niż żyć na kolanach."
Lepiej umrzeć, stojąc dumnie wyprostowanym, niż żyć na kolanach 155 / 18 2021-01-14 06:39 Przywołując słowa Boba Dylana - "każdy z nas służy komuś lub czemuś". Pozycja w jakiej to czynimy jest bardzo subiektywna. 18 3 2021-01-14 07:09 Viva Zapata! 1 rok 3 2 2021-01-14 08:07 Poprawka "Lepiej jest żyć stojąc, niż umrzeć na kolanach. Tak brzmi to powiedzenie." 18 1 2022-05-28 11:42 To nie jest powiedzenie, a cytat i wcale tak nie brzmi 2 miesiące 0 0 2021-01-14 08:11 Czy ja wiem! mozna byc na kolanach ale zyc. Dumnie nie zawsze znaczy dobrze, mozna zyc na kolanach i robic swoje 1 rok 16 11 2021-01-14 09:33 Popieram Bardzo mądrze powiedziane. Życie to nie bajka, żeby unosić się dumą. 3 6 2021-01-14 20:20 zycie na kolanach to nie zycie tylko ludzie słabi nie potrafią nie brnąć w pustkę 1 rok 1 1 2021-01-15 14:45 Ważne są wartości, w imie których żyjemy. Można być na kolanach w imie wyższego dobra, zachowując godność i można też umrzeć dumnie stojąc, ale bez godności. 0 0 2021-01-14 08:16 znacznie lepiej zyc, stojąc dumnie wyprostowanym, niż żyć na kolanach ale to juz jak kto woli 1 rok 9 0 2021-01-14 09:37 Żeby cieszyć się lub smucić pozycją swojego ciała, raczej trzeba żyć. Martwy może już tylko leżeć. A więc, życie, nawet na kolanach, daje szansę na zmianę tego stanu rzeczy. Śmierć ją definitywnie odbiera. Przynajmniej w ziemskim rozumieniu. 1 rok 14 6 2021-09-04 10:36 Geronimo Słynny przywódca Apaczów Geronimo umierając w rezerwacie powiedział ze żałował że się poddał i nie walczył do końca. Często poniżano go wystawiając jako żywą ekspozycję: "dzikusa" którego ujarzmiono. 0 0 2021-01-14 10:07 lepiej nigdy nie chorować i wygrać w lotto miljony na wakacje i dom 1 rok 15 1 2021-01-14 10:56 Ja chcę umrzeć wisząc. A potem być spalony 1 rok 4 2 2021-01-14 11:02 Ja mogę umrzeć na kolanach, ale na kolanach przed Bogiem. 1 rok 9 16 2021-01-14 22:12 Ile lapek w dol. Lemingow boli ze ktos moze Boga miec na pierwszym miejscu co? :) 1 rok 0 2 2021-01-15 11:26 Którym bogiem ?! 0 0 2021-01-14 11:14 Zen Oni ciagle na kolanach umierają 4 1 2021-01-14 15:49 Mowisz o fanach Zen(k)a? Tego Zenka? 1 rok 1 1 Portal nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Dzisiejsze motto Wczorajsze motto Przedwczorajsze motto
Wolę umrzeć stojąc niż żyć na kolanach. Lepiej sobie wynotuję te motywujące cytaty na pulpicie albo na karteczkach w widocznym codziennie dla mnie miejscu, abym zawsze przed wyjściem z domu pamiętał, po co wychodzę z domu .
Ogłoszenie Prosimy o pomoc dla małej Julki — przekaż 1% podatku na Fundacji Dzieciom zdazyć z informacji na #1 2012-08-01 17:03:27 Lepiej umrzeć na stojąco niż żyć na kolanach. Offline #2 2012-08-01 20:32:20 Re: Lepiej umrzeć na stojąco niż żyć na kolanach. Offline #3 2012-08-01 21:51:58 Re: Lepiej umrzeć na stojąco niż żyć na kolanach. +1 W demokracji każdy naród ma taką władzę, na jaką zasługuje ;)Si vis pacem para bellum ;) | Pozdrawiam :) Offline #4 2012-08-01 22:11:32 Re: Lepiej umrzeć na stojąco niż żyć na kolanach. -1 Offline #5 2012-08-02 00:22:56 Re: Lepiej umrzeć na stojąco niż żyć na kolanach. -1 Offline #6 2012-08-02 01:37:47 Re: Lepiej umrzeć na stojąco niż żyć na kolanach. Dusze poległych bohaterów na pewno nie posiadają się z radości, że zdecydowałeś się oddać im hołd poprzez napisanie wiadomości na forum internetowym w rocznicę rozpoczęcia tego bym zdecydował się na minutę ciszy, spotkanie z kombatantami, udział w uroczystościach państwowych lub kościelnych albo chociaż jakiś mały proteścik przed koncertem Madonny. Ale ja jestem mdły, bez wyrazu, przemielony przez propagandę Eurokołchozu, bezkrytycznie przyjmuję punkt widzenia naczelnych socjologów prezentowany w TV i nie mam pojęcia o narodzie oraz patriotyzmie. I do tego jestem ateistą. Więc co ja tam mogę wiedzieć. Offline #7 2012-08-02 01:57:07 Re: Lepiej umrzeć na stojąco niż żyć na kolanach. Dlaczego Eurokołchozu od razu?Europa powstawała jako zjednoczenie krajów narodowych, kierujących sie wspólnym systemem wartości, i wspólnymi interesami wszystkich krajów, które świadomie przystąpiły do Unii, ta Unia miała być środkiem do realizacji cełow narodowych, a nie celem samym w tej chwili widać, ze najskuteczniej o swoje interesy zadbały największe państwa, co paradoksalnie staje sie dla nich staly sie niekwestionowanym wygranym integracji i strefy euro, są jedynym krajem Unii, ktory uniknął silnej recesji i kryzysu, ale teraz z racji obecności w strefie euro, cierpią z powodu kryzysu, który zaczął się na południu, i diabli wiedzą, gdzie i kiedy się trzymają sie z dala od Euro, i też są w znacznie lepszej kondycji, niż ktokolwiek na na razie widać ofensywę biurokracji z Brukseli, ktory prędzej czy później spwoduje kontrofensywę prawodawstwa narodowego, już w tej chwili co niekre pomysły z Brukseli kończą żywot w Niemieckim trybunale miarę, jak Brulsela zaostrzy kurs dyktatorsko-biurokratyczny, opór oddolny będzie coraz Nimcy doskonale dbaja o swoje interesy, w tej chwili mają w Europie wschodniej większy aktywa, niż wywalczyli w dwóch wojnach ten "eurokołchoz" jeszcze nieraz się zmieni, przeżyje kilka zwrotów w te i w tamte, ąż w końcu zatrzyma się w jakimś wyważonym miejscu pomiedzy interesem wspólnym, a z Unią Polsko-Litewsko było to samo, czasem w te, czasem w i przy okazji od 1945 nie było wojny w środku Europy, co jak na standardy 19 i 20 wieku, niezle osiągnięcie, jak bardzo nierealna jest wojna w Europie, widać bylo niedawno na to ciekaw jestem, gdyby dzisiaj zaczął się jakiś konflikt, który zachaczylby o Polskę, czy bylibyśmy gotowi do obrony tak, jak w 1919 lub Ostatnio edytowany przez Jacekalex (2012-08-02 01:58:10) W demokracji każdy naród ma taką władzę, na jaką zasługuje ;)Si vis pacem para bellum ;) | Pozdrawiam :) Offline #8 2012-08-02 04:53:28 Re: Lepiej umrzeć na stojąco niż żyć na kolanach. Jacekalex napisał(-a):No i przy okazji od 1945 nie było wojny w środku Europy, co jak na standardy 19 i 20 wieku, niezle osiągnięcie, jak bardzo nierealna jest wojna w Europie, widać bylo niedawno na więc moim zdaniem właśnie na Bałkanach była wojna jakieś 20 lat temu... Może nie w samym środku Europy ale zdecydowanie mnie zawsze śmieszy zaliczanie Polski do krajów "zwycięskich" w II wojnie Warszawskie militarnie (i ekonomicznie -to czasem jedno) zostało przegrane z kretesem, ale można chyba przejawić jakąś dozę szacunku dla poległych. Nawet jeśli walka którą podjęli była pop... z założenia, to być może dlatego, że jako naród jesteśmy umiarkowanie może hasło: "Chwała Powstańcom, a nie Powstaniu".PozdrawiamTheAnt If I go insane please don't put your wires in my brain... Offline #9 2012-08-02 12:19:14 Re: Lepiej umrzeć na stojąco niż żyć na kolanach. Minio napisał(-a):Dusze poległych bohaterów na pewno nie posiadają się z radości, że zdecydowałeś się oddać im hołd poprzez napisanie wiadomości na forum internetowym w rocznicę rozpoczęcia tego że ktoś napisał na forum nie oznacza, że oddał hołd tylko w ten sposób. każdy zrobił to jak chciał a post forum mógł być tylko dodatkiem/zaznaczeniem. Ostatnio edytowany przez dominbik (2012-08-02 12:30:27) Offline #10 2012-08-02 14:25:29 Re: Lepiej umrzeć na stojąco niż żyć na kolanach. @Minio:Dusze poległych na pewno są zdecydowanie uśmiechnięte widząc jak są dziś opluwane i obwiniane za śmierć Warszawiaków przez cały PRL jak i przegapiłem zmianę aktualnej i oficjalnej wersji historii, ale zawsze wydawało mi się, że tymi tajemniczymi nazistami mordującymi Polaków byli Niemcy, a nie Polacy biorący udział w z kombatantami polecam tym, którzy dziś na nich plują. Ale na to odwagi już im brakuje bo się boją, że dostaną od wiekowego powstańca w pysk. Co do koncertu Madonny, znasz pewnie powiedzenie:"Tylko świnie siedzą w kinie."Przykro że dziś świń jest tak tak Cię rozdrażnił mój post, to trzeba było nie czytać, a iść na koncert i się wyluzować.@TheAnt:Przecież Polska zwyciężyła, ale została przehandlowana Stalinowi przez naszych zachodnich "przyjaciół", dla których do dziś nadstawiamy tyłek, napadając na Afganistany, Iraki i teraz dzielnie możemy wprowadzać "wolność" i "demokrację" w ogólnie kończyły się porażką (Wielkopolskie akurat nie), ludzie ginęli lub trafiali do jednego z licznych uzdrowisk na też byli nielogiczni? Można pójść dalej w takim rozumowaniu. Trzeba było oddać Gdańsk, spełniać wszystkie zachcianki Hitlera i nie było by tylu ofiar w ' zrywy niepodległościowe tez były bez sensu? Czeczeni też się bezsensownie porywali na Rosję? Jak Cię ktoś zaczepi to oddajesz mu grzecznie telefon, portfel i PIN do karty bo niepotrzebnie możesz oberwać?Dla nasz wszystko jest dziś logiczne bo sobie wygodnie siedzimy i pierdzimy w stołek. Uważasz że powstańcy byli tacy głupi, że nie wiedzieli że porywając się z motyką (dosłownie) czy nogą od stołu na niemieckie wojsko, że większość z nich zginie? Dla nich śmierć była codziennością. Przecież to były czasy łapanek, bombardowań, rozstrzeliwań, obozów koncentracyjnych. Nie chcieli ginąć jak bydło tylko w walce, nawet heroicznej i bez większych szans. Często tracili wszystko i wszystkich, więc z uśmiechniętą i podniesioną głową się na to zdecydowali. Zobacz dostępne fotografie, wspomnienia itp Wszędzie są młodzi, uśmiechnięci ludzie, którym w takim tragicznym położeniu towarzyszyła radość, śpiew i ta iskierka nadziei. Dla nich nie tyle liczyła się logika, co pewne zapomniane dziś słowo. Nie chcieli tez być "wyzwalani" przez bratnią armię bo wtedy już było wiadomo do czego ta swołocz jest zdolna i jaki ich los czeka po naiwnie, że nie rozpęta się tu żadna kłótnia z tego powodu. Napisałem raptem kilka słów, a rozpoczęło się jakieś ocenianie postaw innych osób, które poświeciły swoje życie, nie dla rzeczy materialnych, a za wolność i honor. Niech każdy ocenia swoje parszywe życie. Dziś bylibyśmy pierwszymi kolaborantami. Pokolenia, które kierowały się jakimiś zasadami są już tylko na cmentarzach. Offline #11 2012-08-02 15:12:10 Re: Lepiej umrzeć na stojąco niż żyć na kolanach. A widzieliście może jakim programem "uczciła" pamięć powstańców TVP? Mnie starczył tylko fragment: Najpierw jacyś hiphopowcy. Potem postawili na scenie babę, która usiłowała zaśpiewać Rotę ale nie umiała, więc skrzeczała do miniaturowego megafonu, który trzymała w łapie... Myślałem, że jestem już uodporniony na europoprawność ale tu dawka okazała zbyt silna i mnie zemdliło... Furie terribili!Circondatemi,SequidatemiCon faci orribili! Offline #12 2012-08-02 15:45:24 Re: Lepiej umrzeć na stojąco niż żyć na kolanach. "Myślałem naiwnie, że nie rozpęta się tu żadna kłótnia z tego powodu. Napisałem raptem kilka słów, a rozpoczęło się jakieś ocenianie postaw innych osób, które poświeciły swoje życie, nie dla rzeczy materialnych, a za wolność i honor. "Umierać jest łatwo, jeszcze łatwiej jest rozkazywać umierać. Naiwnie myślałeś, bo wydanie wyroku śmierci na 200 tys cywilów i tysięcy akowców to była zbrodnia, wielki cios dla populacji, dla Warszawy i dla przyszłej opozycji antykomunistycznej. Zastanów się też czemu do dziś nie opublikowano wszystkich listów z Powstania Warszawskiego..."Pokolenia, które kierowały się jakimiś zasadami są już tylko na cmentarzach."Może właśnie w tym problem, choć to nie prawda. To okropnie głupia zasada umierać na próżno, a tak właśnie umarli. Nie ich wina tylko decydentów. Żyjący przydali by się narodowi dużo bardziej, bo los powojennej Polski już był wtedy sprawa, że w Polsce istnieje jakiś dziwny obyczaj świętowania klęsk. Offline #13 2012-08-02 15:58:39 Re: Lepiej umrzeć na stojąco niż żyć na kolanach. @TheAnt:Przecież Polska zwyciężyła, ale została przehandlowana Stalinowi przez naszych zachodnich "przyjaciół", dla których do dziś nadstawiamy tyłek, napadając na Afganistany, Iraki i teraz dzielnie możemy wprowadzać "wolność" i "demokrację" w tym argumentem nie potrafię się wrześniu 1939 na Polskę napadło 2 agresorów, z Niemcami wygraliśmy, ale za cenę praktycznej Radzieckiej okupacji, która trwała od 1945 do 1993 okupację rozumiem sytuację, kiedy gwarantem władzy "ludu pracującego miast i wsi" były wojska, które staly między innymi w Legnicy, Świdnicy, Bornym Sulinowie, i diabli wiedzą, gdzie to, że Alianci nie mieli ochoty ani sily, po II wojnie światowej, atakować ponad 3 milionowej, zaprawionej w bojach i uzbrojonej po zęby armii radzieckej, mnie wcale nie wojnie lądowej przeciwko ZSSR ani Anglia ani USA nie miały w 1946 roku żadnych szans, ani teoretycznych, ani praktycznych, natomiast prawdziwy arsenal jądrowy, który mógł zagroźić ZSSR Amerykanie zbudowali dopiero w późnych latach system rocznic w naszym kraju mnie mocno zastanawia:pomimo duzego szacunku do Powstańców Warszawskich, nigdy nie potrafiłem zrozumieć, dlaczego poza jedną bitwą pod Grunwaldem, z calej historii celebrujemy same klęski i katastrofy, natomiast prawdziwych sukcesów, jak choćby bitwa Warszawska, w tych rocznicach po prostu nie zwycieskim Powstaniu Wielkopolskim pamietaać muszą Kibice,a np o niespełna 400 osobowym dodziale, który stawil czola natarciu 40 tysiecznej armii pancernej , od Szwedzkiego zespolu tylko się zastanawiam, skąd tak dysproporcja pamięci, że najważniesze w naszej historii zawsze są klęski, im większe, tym ważniejsze w ustanowionym przez Putina święcie narodowym, upamiętniającym wypędzenie Polaków z Kremla, mimowolnie wspomina się, że kiedyś nasi przodkowei potrafili spuścić Ruskim wspomaganym przez Szwedów łomot pod KłuszynemNie zmienia faktu, że cenię Bohaterstwo Powstańców, choć mam spore wątpilowści, jeśli chodzi o rozpoczynanie ciężkich walk w mieście pełnym ludności najbardziej tajnym elementem historii najnowszej, są działania i losy żołnierzy AK i WiN po 1945, gdzie nie ma praktycznie żadnej pamięci akceptowanej, przez szeroko rozumiane "środowiska opiniotwórcze".Pozdrawiam;-) Ostatnio edytowany przez Jacekalex (2012-08-02 16:03:16) W demokracji każdy naród ma taką władzę, na jaką zasługuje ;)Si vis pacem para bellum ;) | Pozdrawiam :) Offline #14 2012-08-02 16:12:06 Re: Lepiej umrzeć na stojąco niż żyć na kolanach. Myślę, że nie na miejscu jest tu ocenianie - a to z prostego powodu. Nie żyliśmy w tamtych czasach, nie wiemy wszystkiego ... wiemy tylko tyle ile jest zapisane w książkach. Mimo wszystko jest to kawał ważnej dla nas historii. Powstańcom należy się szacunek i pamięć. Offline #15 2012-08-02 18:58:16 Re: Lepiej umrzeć na stojąco niż żyć na kolanach. czadman napisał(-a):Naiwnie myślałeś, bo wydanie wyroku śmierci na 200 tys cywilów i tysięcy akowców to była zbrodnia, wielki cios dla populacji, dla Warszawy i dla przyszłej opozycji tezy są zwyczajnie podłe. To nie AK mordowało Polaków tylko nasi przyjaciele zza Odry, sprawiając ogromną radość naszym innym przyjaciołom, tym razem tym zza Buga. Rozumiem, że w dobie poprawności politycznej nikomu to oficjalnie przez gardło nie przejdzie. Mówi się "naziści" żeby nie drażnić Niemców. Potem są "polskie obozy". W końcu będzie tak, że to my mamy przepraszać za czyjeś winy. Owszem były popełnione błędy, może zbyt optymistyczne założenia, ale to nie powód to takich słów, jakich nie roszczę sobie praw do ocen, czy mogli walczyć "dziś" czy "jutro", czy też wcale. Oni żyli w tej barbarzyńskiej wojnie i oni podjęli taką decyzję, zdając sobie sprawę ze swoich szans. Postanowili walczyć wtedy i nic nam do tego. Jakim prawem mamy wymagać od nich "walki w powojennej Polsce"? Masz swoje życie i tu możesz decydować jak je przeżyć. Chyba, że przeżyłeś taką okrutną wojnę i wiesz w jaki sposób ludzie wtedy myślą. Ja nie wiem i nie podejmuję się ocen, a szczególnie tak poważnych łatwo oceniać bo mamy swój serial w tv, pełny garnek i dach nad głową. To oni mieli śmierć przed oczami przez długie lata. Powstanie w Getcie Warszawskim to dopiero była paranoja, przy nim PW to majstersztyk organizacyjny i taktyczny. Jakoś żaden Żyd go nie kwestionuje, ale Polacy muszą zawsze szukać winy u siebie i potępiać sprawa, że w Polsce istnieje jakiś dziwny obyczaj świętowania ma czego świętować i nikt nie świętuje. Wystarczy chwila refleksji. Stąd też nie na miejscu są jakieś koncerty.@Jacekalex:To już raczej spór dla historyków. Formalnie zwyciężyliśmy. W praktyce trafiliśmy z deszczu pod rynnę. Offline #16 2012-08-02 19:32:23 Re: Lepiej umrzeć na stojąco niż żyć na kolanach. yossarian napisał(-a):.........@Jacekalex:To już raczej spór dla historyków. Formalnie zwyciężyliśmy. W praktyce trafiliśmy z deszczu pod odnoszę takie wrażenie, że historykom płaci się za brak tego moaj prywatna obserwacja:Od 1 do 30 września 1939 napadły na Polskę dwa Państwa, z jednym wygraliśmy, a z drógim żyliśmy i żyjemy w wielkiej "przyjaźni", a ta "przyjaźń" jest tak wielka i ważna, że pomniki tej przyjaźni stoją w każdym historia tej przyjaźni jest tak tajna, że dla niektórych IPN jest gorszy od SS, Gestapo i AL-Kaidy razem wziętych ;)A ja coraz cześciej dowiaduję się o rożnych faktach, o których w żadnej szkole i żadnym podręczniku nie ma ani tego stopnia, że widzę równocześnie ze 2 czy 3 historie, choć podobno jest jedna. W demokracji każdy naród ma taką władzę, na jaką zasługuje ;)Si vis pacem para bellum ;) | Pozdrawiam :) Offline #17 2012-08-02 19:40:08 Re: Lepiej umrzeć na stojąco niż żyć na kolanach. I znów zaczyna się polityczny wątek. :/Pamiętajcie widzenia historyka zależy od punktu bardzo skomplikowane archiwa są do dziś należy się pamięć i szacunek bez względu ,czy walczyli w Polsce czy szli do niej ze wschodu czy w słusznej musimy o nich pamiętać. Problemy rozwiązujemy na forum nie na PW -> Niech inni na tym portal Debiana Offline #18 2012-08-02 23:46:58 Re: Lepiej umrzeć na stojąco niż żyć na kolanach. Skoro już piszecie o składaniu Hołdu, to myślę, że każdy czujący, empatyczny człowiek, zrobił to w sposób, który był dla niego najodpowiedniejszy. W moim przypadku, była to modlitwa w samotności z towarzyszącym rykiem syren, niezwykle potęgującym doznania związane z wyobrażeniem sobie, tego co musiało dziać się 68 lat temu. Zaczęły kłębić się pytania, czy ja także byłbym na tyle silny, aby stanąć z Nimi w szeregu i walczyć o Wolność? Powstanie miało trwać trzy dni. Przetrwało sześćdziesiąt którym yossarian zatytuował ten wątek - "Lepiej umrzeć na stojąco niż żyć na kolanach" - jest nie tylko zwruszające. Te słowa padły z ust jednej z uczestniczek Powstania... I jeszcze jedno. Owa sentencja powinna zamknąć usta, wszystkim tym, którzy mówią, że Powstanie nie miało sensu. Łatwo jest filozofować, kiedy minęło prawie 7. dekad, prawda? Oczywiście, i chcę to podkreślić bardzo dobitnie, musimy również pamiętać o około 180. tysiącach Cywilów, którzy stracili życie. To przygnębiające. Pamiętajmy, także, że Powstanie trwać miało 3. dni. Niestety nasi sojusznicy, a w szczególności jeden, miał inne plany...Przepraszam za rozpisanie się, ale jest to silniejsze ode mnie. Ostatnio edytowany przez remi (2012-08-03 01:03:31) Łam ZAsady! wYjąTkÓw jest wIęcej. Offline #19 2012-08-03 00:56:40 Re: Lepiej umrzeć na stojąco niż żyć na kolanach. Tak tylko, żeby zasygnalizować. To co się działo w czasie powstania, bez ubarwień i kolorowania można znaleźć (UWAGA) w książkach wydanych przez IPN. Nie wierzycie? A jednak, polecam przejść się do publicznych bibliotek. Jeśli mieszkacie w większych miastach jest spora szansa, że będziecie nawet ich pierwszymi czytelnikami. Meldunki, raporty, zeznania szeregowych żołnierzy (polskich, niemieckich) i cywilów (często całkowicie różnie oceniające daną sytuację).Polecam. Kiedyś byłem bardziej zainteresowany historią, teraz nie mam już zdrowia żeby się przekopywać przez te sterty dokumentów. Polecam tez dlatego, że te książki głównie czyta mój znajomy, który jest, że tak powiem moim oponentem w wielu dyskusjach. Nie jest on specjalnie przychylny IPN-owi jako instytucji ale nie ma nic do zarzucenia tym publikacjom (a wręcz jest czasem zdziwiony ich suchą i całkowicie obiektywną formą). Czasem sobie siadamy i mi referuje co tam wyczytał, jak mnie coś zainteresuje to sobie sam za tym szperam później. Offline #20 2012-08-03 02:31:42 Re: Lepiej umrzeć na stojąco niż żyć na kolanach. yossarian napisał(-a):Dusze poległych na pewno są zdecydowanie uśmiechnięte widząc jak są dziś opluwane i obwiniane za śmierć Warszawiaków przez cały PRL jak i ci, którzy są „opluwani”, nie polegli w trakcie powstania. Obwinia się generałów i polityków, którzy podjęli tę decyzję, a nie chłopaków którzy poszli na rzeź w imię czegoś, w co szczerze wierzyli. Offline #21 2012-08-03 05:32:47 Re: Lepiej umrzeć na stojąco niż żyć na kolanach. Minio napisał(-a):yossarian napisał(-a):Dusze poległych na pewno są zdecydowanie uśmiechnięte widząc jak są dziś opluwane i obwiniane za śmierć Warszawiaków przez cały PRL jak i ci, którzy są „opluwani”, nie polegli w trakcie powstania. Obwinia się generałów i polityków, którzy podjęli tę decyzję, a nie chłopaków którzy poszli na rzeź w imię czegoś, w co szczerze wierzyli.+1 If I go insane please don't put your wires in my brain... Offline #22 2012-08-03 07:38:20 RadekD Użytkownik Zarejestrowany: 2012-07-19 Re: Lepiej umrzeć na stojąco niż żyć na kolanach. Co prawda nie to powstanie, ale zacytuję, bo myślę, że jedni i drudzy powstańcy podobnie myśleli:„dokonanie wyboru między życiem a śmiercią jest ostatnią szansą zachowania godności.”"My wiedzieliśmy, że trzeba umierać publicznie, na oczach świata.""Przecież ludzkość umówiła się, że umieranie z bronią jest piękniejsze niż bez broni. (…) Chodziło tylko o wybór sposobu umierania.""Śmierć ludzi ginących w milczeniu jest niczym, bo nic nie pozostawia po sobie." Linux Registered User #425330 Offline #23 2012-08-03 11:42:56 Re: Lepiej umrzeć na stojąco niż żyć na kolanach. Komentarze partii politycznych po incydencie:PO - skandal i chamstwoSLD - skandal i chamstwoPSL - skandal i chamstwoPJN - skandal i chamstwoPIS - najbardziej oburza nas to, że wszyscy mówią, że to nasza robotaAkurat widziałem te wypowiedzi, więc raczej pewne Debian jest lepszy niż wszystkie klonyLinux register users: #359018Beskid Niski Offline #24 2012-08-03 12:30:39 Re: Lepiej umrzeć na stojąco niż żyć na kolanach. Minio napisał(-a):yossarian napisał(-a):Dusze poległych na pewno są zdecydowanie uśmiechnięte widząc jak są dziś opluwane i obwiniane za śmierć Warszawiaków przez cały PRL jak i ci, którzy są „opluwani”, nie polegli w trakcie powstania. Obwinia się generałów i polityków, którzy podjęli tę decyzję, a nie chłopaków którzy poszli na rzeź w imię czegoś, w co szczerze a skąd założenie, że bez powstania by przeżyli? Nastroje były takie, że jakieś powstanie by i tak wybuchło. Po wielu latach upokarzania i masowego mordowania Polacy chcieli walki. Wszyscy (okazało się, że zbyt optymistycznie) zakładali, że powstanie potrwa kilka dni. Stalinowi byli niepotrzebni Warszawiacy, siedlisko patriotyzmu, kultury i dumy Polaków. On był niestety całkiem skutecznym ludobójcą i by zwyczajnie wymordował wszystkich patriotów nazywając ich nazistami i współpracownikami Niemców bo nawet nie chcieli podnieść ręki na okupanta, a Zachód by nie kiwnął tym samym czasie Niemcy wezwali polskich mężczyzn (chyba 100 tyś.) do budowy umocnień przed inwazją sowiecką. Myślisz że żołnierze AK poszli by robić za mięso armatnie, chroniąc znienawidzonych niemców? Może Powstanie pokazało Stalinowi i zachodowi, że Polacy to "szaleńcy" i będą walczyć o wolność. Może dzięki temu był PRL a nie Polska Socjalistyczna Republika Radziecka, granicząca z Niemiecką Socjalistyczną Republiką Radziecką. Mogłoby być też tak, że mając takie możliwości ZSRR sięgał by też Francji. Dziś bylibyśmy taką Białorusią lub Ukrainą, nie wiedzącą czym i po co jest, zupełnie bez jakiejś tożsamości narodowej. Może bez Powstania i tego wstrząsu nie było by kolejnego zrywu w '56 w Poznaniu i następnych. To Polacy żyjący pamięcią o Powstańcach demontowali potęgę serio to możemy tylko włączyć sobie jakąś gierkę strategiczną i w niej się bawić w historię. Do ocen w jaki sposób postanowili zginąć nie mamy sobie możemy tylko gdybać, nie znamy dokładnych ustaleń, treści porozumień między Stalinem a Niemcami, Anglikami i USA. Niewiele wiemy, a stawiamy tak poważne zarzuty. Kwestionując ich śmierć sprawiamy, że zginęli na darmo, a tak nie tym, umyka w tym wszystkim najważniejsze. Oprawcami byli Niemcy i Rosjanie oraz przez swoją bierność nasi zachodni "sojusznicy", a nie dowódcy AK. Offline #25 2012-08-03 13:39:17 Re: Lepiej umrzeć na stojąco niż żyć na kolanach. Alternatywne historie sę zaczynają?Fakt historyczny z Powstaniem jest taki, że Stail nie zgodzil się na loty ze zrzutami dla Powstańców, nie zgodził się też na zapewnienia ochrony radzieckiego lotnictwa nad Warszawą, co znacząco ograniczyło by Niemcom możliwośc użycia Radziecka też mogła ostrzeliwać pozycje Niemieckie, ktore miała w zasięgu, ale tego nie zachodni nie mieli tych wszystkich decyzja o wybuchu Powstania zawsze będzie dziwić na gruncie logiki, natomiast żadnych wątpliwości nie będzie budzić rozpatrywana w kontekście zrywu bardzo wyraźnie widać również w tej i w 1944 nie wszyscy rozumieli sens wybuchu takiego też, kto mógł przewidzieć taki przebieg tego powstania,o ile trudno racjonalnie wytłumaczyć decyzję o jego wybuchu (w konteście późniejszych wydarzeń), o tyle jeszcze bardziej irracjonalne jest działanie Niemców, takie ilości bomb lotniczych i pocisków artyleryjskich, jakie zmarnowali w Warszawie, nie mają żadnego sensu, o cyzm sami Niemcy sie przekonali, kiedy w czasie obrony linii Odry brakowało im amunicji artyleryjskiej, i Frakfurtu nad Odrą musiały bronić oddziały Hilter-Jugend uzbrojone w niemcami dowodziła jakakolwiek istota rozumna, to te wszystkie bomby spadłyby na wojska Żukowa i okazji byłby z nich jakiś wymierny militarny pożytek ;)Także w ogóle moim zdaniem, niektóre wydarzenia z drugiej wojny światowej są dla nie tyle historyków, co przynajmniej W demokracji każdy naród ma taką władzę, na jaką zasługuje ;)Si vis pacem para bellum ;) | Pozdrawiam :) Offline
.
  • omg57sf39k.pages.dev/476
  • omg57sf39k.pages.dev/552
  • omg57sf39k.pages.dev/950
  • omg57sf39k.pages.dev/404
  • omg57sf39k.pages.dev/990
  • omg57sf39k.pages.dev/612
  • omg57sf39k.pages.dev/114
  • omg57sf39k.pages.dev/118
  • omg57sf39k.pages.dev/247
  • omg57sf39k.pages.dev/530
  • omg57sf39k.pages.dev/637
  • omg57sf39k.pages.dev/201
  • omg57sf39k.pages.dev/102
  • omg57sf39k.pages.dev/967
  • omg57sf39k.pages.dev/189
  • lepiej umrzeć stojąc niż żyć na kolanach